Kabaciński przypomniał jednocześnie, że klub Ruchu złożył wcześniej projekt znoszący karanie za znieważenie funkcjonariusza publicznego - został on jednak odrzucony. Według Kabacińskiego posłowie innych ugrupowań opozycyjnych oraz posłowie PO argumentowali, że uchylenie tych przepisów stanowiłoby zagrożenie nie dla posłów, senatorów, czy prezydenta, a dla innych funkcjonariuszy: policjantów, czy komorników. W związku z tym Ruch Palikota przygotował projekt, który wprawdzie nie uchyla odpowiedzialności karnej za obrazę funkcjonariusza publicznego, ale zmienia definicję funkcjonariusza publicznego.
Prezydent - nie funkcjonariusz?
Obecnie w Kodeksie karnym zapisano, że funkcjonariuszami publicznymi są m.in. prezydent, poseł, senator, radny, poseł do Parlamentu Europejskiego, sędzia, prokurator, osoba będąca pracownikiem administracji rządowej, innego organu państwowego lub samorządu terytorialnego (chyba że pełni wyłącznie czynności usługowe), funkcjonariusz Służby Więziennej czy funkcjonariusz organu powołanego do ochrony bezpieczeństwa publicznego. Projekt noweli Ruchu Palikota zakłada uchylenie zapisów dotyczących: prezydenta, posłów i senatorów oraz posłów do PE i w rezultacie pozbawienie ich statusu funkcjonariusza publicznego. Zdaniem autorów noweli, w przypadku głowy państwa "wystarczający jest stopień zabezpieczenia zapewniony przez art. 135 kk.", mówiący o karach za czynną napaść oraz publiczne znieważenie prezydenta; z kolei posłów, senatorów i europosłów chroni m.in. immunitet parlamentarny.
"Po co głowie państwa aż taka ochrona?"Ponadto propozycja Ruchu zakłada, że przestępstwo publicznego znieważenia prezydenta będzie ścigane wyłącznie z oskarżenia prywatnego, a nie - jak obecnie - z oskarżenia publicznego. - Można się zgodzić z tym, że prezydent powinien posiadać szczególną ochronę, pewne instrumenty obronne, ale nie można się zgodzić z tym, żeby to miało miejsce z urzędu. Nasz projekt zakłada obronę prezydenta, ale z oskarżenia prywatnego. Jeśli prezydent poczuje się urażony, wtedy będzie musiał powiadomić odpowiednie organy - tłumaczył Kabaciński.
Projekt przewiduje także zmniejszenie sankcji karnych, grożących za publiczne znieważenie prezydenta do jednego roku pozbawienia wolności, kary ograniczenia wolności lub kary grzywny. Obecnie kodeks karny mówi, że: "kto publicznie znieważa Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej podlega karze pozbawienia wolności do lat 3". Propozycja Ruchu zawiera też zapis, że w razie skazania za publiczne znieważenie prezydenta sąd może orzec nawiązkę na rzecz pokrzywdzonego, Polskiego Czerwonego Krzyża albo na inny cel społeczny wskazany przez pokrzywdzonego".
PAP, arb