Szczyt jego kariery przypadł na lata 60. ubiegłego stulecia, lecz pozostał aktywny muzycznie do ostatnich lat życia.
Był laureatem 18 złotych płyt i trzech platynowych. Prezydent Ronald Reagan nazwał jego głos "skarbem narodowym Ameryki". Spośród jego hitów na najwyższych miejscach list przebojów znajdowały się takie utwory jak "Moon River", "Days of Wine and Roses", "The Andy Williams Christmas Album", "Dear Heart", "The Shadow of Your Smile", "Love", "Andy", "Get Together with Andy Williams", "Love Story".
Piosenka "Moon River" pochodzi ze słynnego filmu "Śniadanie u Tiffany'ego" z niezapomnianą kreacją Audrey Hepburn, która pierwsza ją zaśpiewała. Jednak rzesze fanów uważają, że to Williams był najlepszym wykonawcą tego utworu.
W swej długoletniej karierze nagrał osiem albumów świątecznych, zyskując przydomek Mr. Christmas. W latach 1971-77 był gospodarzem kolejnych transmisji z rozdania nagród Grammy. Od 1959 roku prowadził program telewizyjny The Andy Williams Show. Choć program ten określano jako muzyczne show, Williams znany był także z krótkich komediowych skeczy.
Na czołówki list muzycznych powrócił w 1971 roku z albumem „Love Story” ze słynnego wyciskacza łez, filmu o tym samym tytule. Album zdobył status platynowego, a tytułowy singiel królował na listach przebojów.
W latach 70. artysta był szalenie popularny w Wielkiej Brytanii. Jego singiel „Solitaire” wszedł tam na listę Top Ten w 1973 roku. Kolejne dwa albumy piosenkarza też były popularne w Zjednoczonym Królestwie. W 1992 roku Williams zbudował w 10-tysięcznym Branson w stanie Missouri teatr, który stał się miejscowym centrum życia kulturalnego. Występował tam 20 tygodni w roku.
Był stałą postacią programów telewizyjnych w okresie Bożego Narodzenia. W 2006 roku Amerykańskie Stowarzyszenie Kompozytorów, Autorów i Wydawców uplasowało śpiewaną przez niego piosenkę "Let It Snow! Let It Snow! Let It Snow" na szóstym miejscu najczęściej wykonywanych utworów świątecznych. Był zapalonym graczem w golfa; sponsorował przez lata profesjonalny turniej golfowy.
Emerytura nie leżała w jego planach. W 2011 roku powiedział agencji AP, że będzie występował tak długo, jak długo będzie w stanie wyjść na scenę.eb, pap