Siedział za próbę podpalenia budynku KGB. Został ułaskawiony

Siedział za próbę podpalenia budynku KGB. Został ułaskawiony

Dodano:   /  Zmieniono: 
Białoruski więzień polityczny Pawał Syramałotau został zwolniony z kolonii karnej w Mohylewie (fot. sxc.hu) Źródło: FreeImages.com
Białoruski więzień polityczny Pawał Syramałotau został zwolniony z kolonii karnej w Mohylewie, gdzie odbywał wyrok siedmiu lat pozbawienia wolności. Poinformowała o tym jego matka.

Syramałotau podpisał prośbę o ułaskawienie do prezydenta Białorusi Alaksandra Łukaszenki. Mój syn został po obiedzie wsadzony do pociągu i około godz. 18 (godz. 17 czasu polskiego) był już w domu w Bobrujsku – powiedziała Halina Syramałotaua.

21-letni Syramałotau został skazany 18 maja 2011 roku na siedem lat kolonii karnej o zaostrzonym rygorze za próbę podpalenia budynku KGB w Bobrujsku. W incydencie z października 2010 roku roku straty wyniosły równowartość ok. 200 złotych, ale prokurator przekonywała, że trzech oskarżonych – oprócz Syramałotaua jeszcze Jauhen Waśkowicz i Arciom Prakapienka - chcieli zniszczyć cały gmach, a napad na budynek KGB był wyzwaniem rzuconym społeczeństwu i demonstracją bezkarności.

Syramałotau był uważany przez białoruskich obrońców praw człowieka za więźnia politycznego, gdyż wprawdzie dopuścił się wykroczenia, ale wyrok, jaki otrzymał, był niewspółmierny do popełnionego czynu.

26 września z kolonii karnej w Mohylewie został zwolniony inny białoruski opozycjonista Siarhiej Kawalenka, który odbywał wyrok ponad dwóch lat pozbawienia wolności. Także on napisał do Łukaszenki prośbę o ułaskawienie.

ja, PAP