Śledztwo ws. Amber Gold się opóźni?

Śledztwo ws. Amber Gold się opóźni?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Andrzej Seremet (fot. Wprost) Źródło: Wprost
Jak wynika z informacji podanej przez Prokuratora Generalnego Andrzeja Seremeta biegły za wykonanie opinii w śledztwie w sprawie Amber Gold chce zapłaty w wysokości dwóch milionów złotych. RMF FM ustaliło, że śledczy nie zdecydują się na jego usługi. Brak chętnych do podjęcia się analizy przepływów finansowych spółki może opóźnić postępowanie.
Zastój w śledztwie będzie trwać do czasu wykonania takiej opinii. Bez niej prokuratura w Gdańsku praktycznie nie może podjąć dalszych kroków.  Prokuratura zwróciła się do kilku ośrodków naukowych, a także do kilku podmiotów, które zajmują się ekspertyzami. Jak dotąd uzyskała jedną ofertę, na którą z przyczyn finansowych nie może się zgodzić.

Amber Gold to firma inwestująca w złoto i inne kruszce, działająca od 2009 r. Klientów kusiła wysokim oprocentowaniem inwestycji - przekraczającym nawet 10 proc. w skali roku, które znacznie przewyższało oprocentowanie lokat bankowych. 13 sierpnia Amber Gold ogłosiła decyzję o likwidacji, nie wypłacając ulokowanych środków i odsetek tysiącom klientów firmy.

17 sierpnia gdańska prokuratura okręgowa postawiła prezesowi Amber Gold Marcinowi P. sześć zarzutów, w tym prowadzenia bez zezwolenia działalności bankowej. 29 sierpnia śledczy postawili Marcinowi P. zarzut oszustwa znacznej wartości. Śledczy przyjęli, że P. działał w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, czyniąc ze swojej działalności stałe źródło dochodu, za co grozi do 15 lat więzienia. 30 sierpnia szef Amber Gold trafił do aresztu. Sąd zdecydował o trzymiesięcznym areszcie tymczasowym.

ja, RMF FM