„Oczekujemy, że Unia Europejska zrezygnuje z wywierania bezsensownych nacisków na nasz kraj i podejmie kroki na rzecz przywrócenia zaufania do siebie jako poważnego partnera oraz dobrego sąsiada” – oznajmił Łukaszenka, przyjmując listy uwierzytelniające od ambasadorów.
Oznajmił, że „mentorski ton i rzekomo jedynie słuszne zachodnie spojrzenie na świat” mogą być narzucane krajom, które widzą swoją przyszłość w UE. „Ale nie Białorusi. Podejmując ewolucyjne przemiany czy modernizację systemu politycznego i gospodarczego w interesie naszego narodu nie będziemy działać na podstawie jakichkolwiek zewnętrznych wskazówek” – podkreślił prezydent.
Zaznaczył jednak, że Mińsk zgadza się z Europą co do ostatecznego celu reform, którym jest „umocnienie pozycji Białorusi jako nowoczesnego, odpowiedzialnego, demokratycznego, europejskiego państwa”. I dodał, że w charakterze Białorusi leży odpowiadanie wzajemnością na dobre i pełne szacunku traktowanie.
Łukaszenka podkreślił, że Białoruś jest nieodłączną częścią współczesnej wielkiej Europy. „Dzielimy wspólną odpowiedzialność za jej przyszłość i jesteśmy gotowi współpracować z europejskimi państwami na rzecz rozkwitu i bezpieczeństwa całego kontynentu” – powiedział.
Zwracając się do ambasadora Wielkiej Brytanii Bruce’a Bucknella zapewnił zaś: „Jeśli jesteście do tego gotowi, to my też jesteśmy gotowi z wami współpracować. Myślę, że już pora zrezygnować ze stereotypów i standardowych oskarżeń ze strony Unii Europejskiej pod adresem Białorusi. Pora szukać punktów stycznych, myślę, że to najważniejsze”.
eb, pap