Firma, która miała dokończyć autostradę A2 na Euro 2012, już w chwili gdy dostawała rządowy kontrakt, była na skraju bankructwa. Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego poinformowała rząd o złej sytuacji ekonomicznej DSS – twierdzą źródła “Wprost”. Notatka Agencji powstała przed podjęciem decyzji o powierzeniu DSS budowy odcinka A2 w sierpniu 2011.
W dokumencie Agencja precyzyjnie prognozowała czas upadłości spółki. – Pomylili się może kilkanaście dni – mówi nasz rozmówca z rządu.
Co to oznacza? Rząd świadomie podjął ryzyko, choć zdawał sobie sprawę ze słabości DSS-u.
Kłopoty z kontraktem na budowę odcinka autostrady A2 z Łodzi do Warszawy zaczęły się, gdy z prac zrezygnował chiński Covec. Po odejściu Chińczyków budowę przejęło konsorcjum firm DSS oraz Bögl & Krysl. W kwietniu 2012 DSS zgłosiła wniosek o upadłość. Budowę przejął partner z konsorcjum, a walka o „przejezdność” toczyła się do ostatniego dnia. Prace nie są skończone do dziś. DSS pozostawił dziesiątki podwykonawców bez wypłacenia im pieniędzy za pracę wykonaną na budowie. Zobowiązania sięgają kilkudziesięciu milionów złotych.
ABW pytana przez nas, czy przygotowała analizę sytuacji finansowej firm biorących udział w przetargach, odpowiedziała, że „wywiązuje się z obowiązku informacyjnego, polegającego na informowaniu ustawowo wymienionych adresatów o zagrożeniach dla bezpieczeństwa państwa w trybie ustawowym”.
Ministra Cezarego Grabarczyka o kłopotach DSS informował poza ABW były minister skarbu Aleksander Grad – o czym donosił RMF. Z naszych informacji wynika, że do resortu infrastruktury w lipcu 2011 trafiło oficjalne pismo z resortu skarbu z informacją o współpracy resortu w procesach prywatyzacji spółek Skarbu Państwa w 2010 r. Informował w nim m.in. o opóźnieniach w zapłacie przez DSS za akcje Kieleckich Kopalń Surowców Mineralnych i firmy Kopalnie Surowców Skalnych w Złotoryi. Skarb Państwa w przypadku KKSM skierował sprawę do sądu.
O sprawie będzie można przeczytać więcej w najnowszym numerze tygodnika "Wprost", które od niedzielnego południa (12.00) będzie dostępne w formie e-wydania.
Najnowsze wydanie tygodnika będzie też dostępne na Facebooku.
Co to oznacza? Rząd świadomie podjął ryzyko, choć zdawał sobie sprawę ze słabości DSS-u.
Kłopoty z kontraktem na budowę odcinka autostrady A2 z Łodzi do Warszawy zaczęły się, gdy z prac zrezygnował chiński Covec. Po odejściu Chińczyków budowę przejęło konsorcjum firm DSS oraz Bögl & Krysl. W kwietniu 2012 DSS zgłosiła wniosek o upadłość. Budowę przejął partner z konsorcjum, a walka o „przejezdność” toczyła się do ostatniego dnia. Prace nie są skończone do dziś. DSS pozostawił dziesiątki podwykonawców bez wypłacenia im pieniędzy za pracę wykonaną na budowie. Zobowiązania sięgają kilkudziesięciu milionów złotych.
ABW pytana przez nas, czy przygotowała analizę sytuacji finansowej firm biorących udział w przetargach, odpowiedziała, że „wywiązuje się z obowiązku informacyjnego, polegającego na informowaniu ustawowo wymienionych adresatów o zagrożeniach dla bezpieczeństwa państwa w trybie ustawowym”.
Ministra Cezarego Grabarczyka o kłopotach DSS informował poza ABW były minister skarbu Aleksander Grad – o czym donosił RMF. Z naszych informacji wynika, że do resortu infrastruktury w lipcu 2011 trafiło oficjalne pismo z resortu skarbu z informacją o współpracy resortu w procesach prywatyzacji spółek Skarbu Państwa w 2010 r. Informował w nim m.in. o opóźnieniach w zapłacie przez DSS za akcje Kieleckich Kopalń Surowców Mineralnych i firmy Kopalnie Surowców Skalnych w Złotoryi. Skarb Państwa w przypadku KKSM skierował sprawę do sądu.
O sprawie będzie można przeczytać więcej w najnowszym numerze tygodnika "Wprost", które od niedzielnego południa (12.00) będzie dostępne w formie e-wydania.
Najnowsze wydanie tygodnika będzie też dostępne na Facebooku.