Cymański poinformował, że skierował do Glińskiego list w sprawie debaty. Wcześniej rzecznik SP Patryk Jaki powiedział, że debata miałaby formę prawyborów na prawicy. - Osoba, która wygra debatę zostanie kandydatem prawicy na premiera. Niech wygra lepszy - mówił Jaki. Debata miałaby się odbyć17 października na "neutralnym terenie". SP deklaruje, że chce poznać bardziej szczegółowo poglądy Glińskiego na kwestie dotyczące m.in. podatków, polityki prorodzinnej i kryzysu zaufania do państwa.
PiS na razie odrzuca pomysł debaty. - Jeśli zbiorą 46 podpisów pod konstruktywnym wotum nieufności, to mogą wrócić z tym pomysłem. W tej chwili to rozmowa wirtualna. Ostateczna decyzja należy do prof. Glińskiego - powiedział rzecznik PiS Adam Hofman.
Cymański: cierpliwości nam nie zabraknie
- Nam cierpliwości nie zabraknie - tak słowa Hofmana skomentował Cymański. - Jeżeli będziemy lekceważeni czy obrażani raz po raz, to będziemy dalej czekać z wyciągniętą ręką. Ironia, szyderstwo nie jest najlepszą metodą. Miarą demokracji jest poszanowanie mniejszych - dodał.
Cymański zapewnił też, że politycy SP "nie są nawiedzeni", a szanse na powodzenie konstruktywnego wotum nieufności uważają za skromne. - Ale poparcie przez opozycję konkretnego kandydata z konkretnym programem, będzie znakomitą presją na obóz rządzący - ocenił.
Prof. Gliński kandydatem PiS
PiS przedstawił socjologa, prof. Piotra Glińskiego, jako kandydata tej partii na premiera technicznego rządu na początku października. Gliński zaprezentował priorytety programowe i zapowiedział, że o poparcie zwróci się do wszystkich ugrupowań sejmowych. Prezes PiS Jarosław Kaczyński zapowiedział, że za kilka tygodni jego ugrupowanie złoży wniosek o konstruktywne wotum nieufności dla rządu Donalda Tuska. Wcześniej Solidarna Polska zaproponowała, aby kandydatem na premiera ponadpartyjnego rządu został europoseł Tadeusz Cymański.
Zgodnie z konstytucją Sejm wyraża Radzie Ministrów wotum nieufności większością ustawowej liczby posłów na wniosek zgłoszony przez co najmniej 46 posłów i wskazujący imiennie kandydata na premiera. Zatem, by przy pomocy konstruktywnego wotum nieufności doprowadzić do zmiany rządu, trzeba zgromadzić w Sejmie większość co najmniej 231 głosów.
Klub PiS liczy 136 posłów, klub SP 19.
zew, PAP