Szefowa MSW Theresa May ogłosi w parlamencie, najwcześniej w poniedziałek, że przed 2014 r. Londyn zamierza skorzystać z przysługującego mu na mocy traktatu z Lizbony wyłączenia (tzw. opt-out) z unijnej polityki sprawiedliwości i spraw wewnętrznych.
Brytyjczycy chcą wycofać się m.in. z ENA, uproszczonej formy ekstradycji wewnątrz UE. Gazeta przypomina, że sami Brytyjczycy rzadko korzystają z ENA, za to mają do czynienia z rosnącą liczbą spraw o wydanie obcokrajowców, przebywających na Wyspach.
Według "Sunday Telegraph" w 2010 r. w trybie ENA Brytyjczycy wydalili do innych krajów UE 1335 osób, co kosztowało ich 27 mln funtów. Jeszcze w 2008 r. było to tylko 351 przypadków.
W trybie ENA szwedzka prokuratura zażądała od Brytyjczyków wydania założyciela portalu Wikileaks Juliana Assange'a.
Znaczna liczba wniosków w trybie ENA składana jest przez prokuratury z nowych krajów UE, z czego spora część dotyczy spraw błahych. "Daily Telegraph" wskazuje np., że polska prokuratura wystąpiła do władz brytyjskich z wnioskiem o ekstradycję Polaka oskarżonego w Polsce o kradzież taczek wartości 30 funtów (ok. 150 zł.).
Gazeta zaznacza, że Londyn nie zamierza poprzestać na "wyszarpaniu" Brukseli prerogatyw w zakresie wymiaru sprawiedliwości i współpracy policyjnej. Potencjalne inne dziedziny dotyczą m. in. dziedzin: migracji, rynku pracy i praw człowieka.
mp, pap