"Premier Donald Tusk od końca września wiedział, że w sieci pojawiły się drastyczne zdjęcia ofiar katastrofy smoleńskiej, w tym głównie prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Nikt jednak nie powiadomił o nich rodzin ofiar" - pisze "Gazeta Polska Codziennie".
Mimo iż polskie służby wiedziały o publikacji zdjęć od końca września, rosyjski ambasador został wezwany do Ministerstwa Spraw Zagranicznych dopiero 16 października, kilka dni po upublicznieniu tej informacji.
Minister spraw wewnętrznych Jacek Cichocki tłumaczył to próbą zachowania dyskrecji w momencie, gdy starano się zablokować kontrowersyjne zdjęcia.
- Zapomnieli poinformować rodzinę prezydenta Lecha Kaczyńskiego o tym, że czeka ją taki szok, ból i upokorzenie - mówi Antoni Macierewicz. Zdaniem polityka PiS minister spraw wewnętrznych Jacek Cichocki powinien podać się do dymisji w związku ze swoimi działaniami ws. katastrofy smoleńskiej.
ABW poinformowało, że zdjęcia ofiar katastrofy pojawiły się na rosyjskich stronach internetowych już 28 września. Ponadto miały one zostać opublikowane i rozpowszechnione na serwerach w Niemczech, Stanach Zjednoczonych oraz na Ukrainie. Na zdjęciach widać drastyczne ujęcia z miejsca katastrofy, z pierwszych godzin akcji ratowniczej, oraz ciała ofiar, w tym prezydenta Lecha Kaczyńskiego. 19 października Polskie Radio podało informację, że w Internecie pojawiły się kolejne zdjęcia ciał ofiar. Zostały zamieszczone na blogu, który może należeć do Polaka.
ja, "Gazeta Polska Codziennie", niezalezna.pl
Minister spraw wewnętrznych Jacek Cichocki tłumaczył to próbą zachowania dyskrecji w momencie, gdy starano się zablokować kontrowersyjne zdjęcia.
- Zapomnieli poinformować rodzinę prezydenta Lecha Kaczyńskiego o tym, że czeka ją taki szok, ból i upokorzenie - mówi Antoni Macierewicz. Zdaniem polityka PiS minister spraw wewnętrznych Jacek Cichocki powinien podać się do dymisji w związku ze swoimi działaniami ws. katastrofy smoleńskiej.
ABW poinformowało, że zdjęcia ofiar katastrofy pojawiły się na rosyjskich stronach internetowych już 28 września. Ponadto miały one zostać opublikowane i rozpowszechnione na serwerach w Niemczech, Stanach Zjednoczonych oraz na Ukrainie. Na zdjęciach widać drastyczne ujęcia z miejsca katastrofy, z pierwszych godzin akcji ratowniczej, oraz ciała ofiar, w tym prezydenta Lecha Kaczyńskiego. 19 października Polskie Radio podało informację, że w Internecie pojawiły się kolejne zdjęcia ciał ofiar. Zostały zamieszczone na blogu, który może należeć do Polaka.
ja, "Gazeta Polska Codziennie", niezalezna.pl