PiS zorganizował debatę poświęconą problemom na rynku pracy, a premier Donald Tusk zaprezentował inicjatywę rządy w sprawie in vitro. - Wolałbym, żeby państwo pytali mnie o te kwestie (problem bezrobocia - red.), a nie o kolejne propagandowe zagranie Tuska - powiedział dziennikarzom prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Szef rządu Donald Tusk oświadczył, iż minister zdrowia Bartosz Arłukowicz (PO, wcześniej SLD) przygotował trzyletni program w sprawie procedury in vitro. Donald Tusk zadeklarował, iż jego rząd zaproponuje doraźne rozstrzygnięcie w sprawie in vitro. Według zapowiedzi premiera, in vitro miałoby być refundowane w ramach programu zdrowotnego przygotowanego przez Ministerstwo Zdrowia. Ustawa powstałaby później. Z deklaracji premiera wynika, że program byłby dostępny dla par (nie tylko małżeństw), które udokumentują, że przez rok bezskutecznie starały się o dziecko. Procedura byłaby dostępna dla kobiet do lat 40.
Z kolei PiS zorganizował debatę o pracy. Lider tej partii Jarosław Kaczyński przekonywał, że trzeba rozpocząć proces odbudowy polskiego przemysłu. Kaczyński nazwał bezrobocie "straszliwą społeczną plagą" i problemem, który można rozwiązać. - Trzeba działać - przekonywał. Wcześniej PiS zorganizował debaty o gospodarce oraz systemie ochrony zdrowia.
Po debacie o pracy Jarosław Kaczyński był pytany przez dziennikarzy m.in. o zapowiedzi Donalda Tuska w sprawie in vitro. - Myśmy tutaj dyskutowali o sprawach naprawdę ważnych dla Polski - powiedział były premier, odnosząc się do debaty.
- Ja oczywiście doceniam sprawę rodzin, które nie mogą mieć dzieci metodą naturalną, to jest problem istatny dla każdego wrażliwego człowieka. Wolałbym natomiast, żeby państwo pytali mnie o te kwestie, a nie o kolejne propagandowe zagranie Tuska - dodał prezes PiS.
zew, TVN24
Z kolei PiS zorganizował debatę o pracy. Lider tej partii Jarosław Kaczyński przekonywał, że trzeba rozpocząć proces odbudowy polskiego przemysłu. Kaczyński nazwał bezrobocie "straszliwą społeczną plagą" i problemem, który można rozwiązać. - Trzeba działać - przekonywał. Wcześniej PiS zorganizował debaty o gospodarce oraz systemie ochrony zdrowia.
Po debacie o pracy Jarosław Kaczyński był pytany przez dziennikarzy m.in. o zapowiedzi Donalda Tuska w sprawie in vitro. - Myśmy tutaj dyskutowali o sprawach naprawdę ważnych dla Polski - powiedział były premier, odnosząc się do debaty.
- Ja oczywiście doceniam sprawę rodzin, które nie mogą mieć dzieci metodą naturalną, to jest problem istatny dla każdego wrażliwego człowieka. Wolałbym natomiast, żeby państwo pytali mnie o te kwestie, a nie o kolejne propagandowe zagranie Tuska - dodał prezes PiS.
zew, TVN24