"Coraz więcej wskazuje, że nie walnęło i nie urwało tylko wybuchło i rozerwało” – napisał o przyczynach katastrofy smoleńskiej na swoim blogu Janusz Wojciechowski, eurodeputowany PiS. Wojciechowski stwierdził, że "naprzeciw coraz dłuższej listy naukowców coraz mizerniej wygląda klub wyznawców pancernej brzozy, ze swoimi świętymi księgami Millera i Anodiny”.
Europoseł nawiązał w ten sposób do konferencji naukowej na której polscy naukowcy, m.in. z AGH, Politechniki Warszawskiej oraz Akademii Technologicznej w Bydgoszczy zaprezentowali stanowiska z których wynika, że samolot nie rozbił się z powodu zderzenia z brzozą, a wybuchu na pokładzie Tu-154.
"Co zrobią z tymi naukowcami? Też orzekną, że oszołomy?” pytał we wpisie Wojciechowski. Dodał, że dotychczas "klub pancernej brzozy” atakował przewodniczącego sejmowej komisji badającej przyczyny katastrofy - Antoniego Macierwicza oraz prof. Biniedę, Nowaczyka i Szuladzińskiego podważając ich kompetencje, mimo że pracują w Australii, Ameryce i NASA.
ml
"Co zrobią z tymi naukowcami? Też orzekną, że oszołomy?” pytał we wpisie Wojciechowski. Dodał, że dotychczas "klub pancernej brzozy” atakował przewodniczącego sejmowej komisji badającej przyczyny katastrofy - Antoniego Macierwicza oraz prof. Biniedę, Nowaczyka i Szuladzińskiego podważając ich kompetencje, mimo że pracują w Australii, Ameryce i NASA.
ml