"Arłukowicz łże jak pies" - na konferencji prasowej pod takim tytułem politycy Ruchu Palikota domagali się dymisji ministra zdrowia Bartosza Arłukowicza (PO, wcześniej SLD).
Konferencja została zwołana w 11 dniu głodówki posła Ruchu Palikota Artura Bramory. Polityk ten protestuje przeciw ciężkiej sytuacji zakładów opiekuńczo-leczniczych dla niepełnosprawnych dzieci. Jak mówił Bramora w rozmowie z Wprost.pl, w kraju jest 11 takich ośrodków, przebywa w nich 80 dzieci. Wraz z Bramorą głoduje także Oktawian Kolenda z SLD.
- Przed godziną minister Arłukowicz zarzucił nam wykorzystywanie Artura Bramory w celach politycznych - powiedział poseł Artur Dębski na konferencji.
- (Arłukowicz) przehandlował idee jak zwykła m... za cenę teczki ministerialnej, ma czelność mówić o kłamstwach i o tym, że nie wykorzystał poseł Bramora wszystkich instrumentów prawnych do podkreślenia problemu - dodał poseł Ruchu Palikota.
- Problem zasygnalizowany został przez Artura bramorę 20 stycznia. 20 stycznia ministerstwo miało po raz pierwszy zwróconą uwagę na tę sytuację. Od 20 stycznia do października rzekomo nic nie dało się zrobić, a teraz dowiadujemy się, że do ośrodka (w którym protestuje Bramora - red.) jedzie ekipa wysłanników pana ministra Arłukowicza po to, żeby poseł Bramora złożył podpis pod projektem ustawy - mówił Dębski.
- Mamy do czynienia z największą hipokryzją i największym kłamstwem ministra Arłukowicza podczas sprawowania urzędu ministra, przeciwko czemu stanowczo protestujemy - podkreślił. - Stop obłudzie, pani Arłukowicz - zakończył Dębski.
- Mamy do czynienia z niezwykłą arogancją rządzących - mówił z kolei poseł Ruchu Armand Ryfiński. Wezwał ministra Arłukowicza do dymisji. W związku z długim - w ocenie posłów Ruchu Palikota - czasem powstawania projektu nowelizacji ustawy o świadczeniach społecznych Ryfiński pytał, czy prawo w Polsce mają stanowić "tacy nieudacznicy" jak Arłukowicz.
Po godz. 17.00 Janusz Palikot poinformował na Twitterze, że poseł Bramora zakończył głodówkę.
Wcześniej wiceminister zdrowia Sławomir Neumann (PO) nazwał głodówkę Bramory "politycznym happeningiem".
zew, sejm.gov.pl
- Przed godziną minister Arłukowicz zarzucił nam wykorzystywanie Artura Bramory w celach politycznych - powiedział poseł Artur Dębski na konferencji.
- (Arłukowicz) przehandlował idee jak zwykła m... za cenę teczki ministerialnej, ma czelność mówić o kłamstwach i o tym, że nie wykorzystał poseł Bramora wszystkich instrumentów prawnych do podkreślenia problemu - dodał poseł Ruchu Palikota.
- Problem zasygnalizowany został przez Artura bramorę 20 stycznia. 20 stycznia ministerstwo miało po raz pierwszy zwróconą uwagę na tę sytuację. Od 20 stycznia do października rzekomo nic nie dało się zrobić, a teraz dowiadujemy się, że do ośrodka (w którym protestuje Bramora - red.) jedzie ekipa wysłanników pana ministra Arłukowicza po to, żeby poseł Bramora złożył podpis pod projektem ustawy - mówił Dębski.
- Mamy do czynienia z największą hipokryzją i największym kłamstwem ministra Arłukowicza podczas sprawowania urzędu ministra, przeciwko czemu stanowczo protestujemy - podkreślił. - Stop obłudzie, pani Arłukowicz - zakończył Dębski.
- Mamy do czynienia z niezwykłą arogancją rządzących - mówił z kolei poseł Ruchu Armand Ryfiński. Wezwał ministra Arłukowicza do dymisji. W związku z długim - w ocenie posłów Ruchu Palikota - czasem powstawania projektu nowelizacji ustawy o świadczeniach społecznych Ryfiński pytał, czy prawo w Polsce mają stanowić "tacy nieudacznicy" jak Arłukowicz.
Po godz. 17.00 Janusz Palikot poinformował na Twitterze, że poseł Bramora zakończył głodówkę.
Wcześniej wiceminister zdrowia Sławomir Neumann (PO) nazwał głodówkę Bramory "politycznym happeningiem".
zew, sejm.gov.pl