Gdyby nie fakt, że rosyjsko-ukraiński koncern ISD zainwestował siedem lat temu 1,2 mld dolarów w Hutę Częstochowa - dziś zakład ten już by nie istniał. Teraz w Częstochowie wszyscy liczą na to, że zakład zostanie jednym z dostawców blachy, z której produkować się będzie rury do gazociągu South Stream - pisze "Puls Biznesu".
Obecnie firmy nie stać na spłatę kredytów inwestycyjnych. Powód? Wysokie ceny surowca i spadku popytu na blachy ze strony stoczni. Dlatego wszyscy czekają na budowę gazociągu South Stream - gdyby Huta Częstochowa została dostawcą blachy, z których produkowane będą rury do budowy tego gazociągu, miałaby zagwarantowane funkcjonowanie na 2-3 lata - twierdzą przedstawiciele koncernu zarządzającego zakładem.