Ministerstwo Sprawiedliwości coraz częściej konsultuje projekty przygotowywanych przez siebie ustaw w ostatnim możliwym terminie - alarmują sędziowie. O sprawie pisze "Dziennik Gazeta Prawna".
Okazuje się, że praktyką w resorcie sprawiedliwości stało się konsultowanie ustaw w taki sposób, by sędziowie nie mieli zbyt dużo czasu na zapoznanie się z ich treścią. Rafał Puchalski, wiceszef Stowarzyszenia Sędziów Polskich "Iustitia" żali się, że w efekcie sędziowie nie mają czasu na przekazanie swoich uwag na temat projektu.
Resort sprawiedliwości odpowiada, że sędziowie mają zawsze ok. 3 tygodni na przesłanie ewentualnych uwag. Rzeczniczka ministerstwa, Patrycja Loose, przekonuje, że nie ma czegoś takiego jak "konsultacje na ostatnią chwilę".
"Dziennik Gazeta Prawna", arb
Resort sprawiedliwości odpowiada, że sędziowie mają zawsze ok. 3 tygodni na przesłanie ewentualnych uwag. Rzeczniczka ministerstwa, Patrycja Loose, przekonuje, że nie ma czegoś takiego jak "konsultacje na ostatnią chwilę".
"Dziennik Gazeta Prawna", arb