- Z pewnością jest coś na rzeczy. Absolutnie nie można wykluczyć, że w Smoleńsku doszło do zamachu - mówiła w rozmowie z TVN24 Marta Kaczyńska odnosząc się do doniesień "Rzeczpospolitej", która pisała, iż na pokładzie Tu-154M znaleziono ślady materiałów wybuchowych.
- Jest szereg okoliczności, które wskazują na to, że brały w tym udział osoby trzecie, że absolutnie nie możemy w tej chwili mówić, że nie było zamachu - przekonywała Kaczyńska.
Zdaniem córki pary prezydenckiej są inne źródła, które wskazują, że na pokładzie samolotu Tu-154M, na fotelach tego samolotu, wykryto substancje, które z dużym prawdopodobieństwem są materiałami wybuchowymi. - Okoliczności, w jakich doszło do ujawnienia tych faktów przez "Rzeczpospolitą" wskazują, że z pewnością jest coś na rzeczy –dodała Kaczyńska.
ja, TVN24
Zdaniem córki pary prezydenckiej są inne źródła, które wskazują, że na pokładzie samolotu Tu-154M, na fotelach tego samolotu, wykryto substancje, które z dużym prawdopodobieństwem są materiałami wybuchowymi. - Okoliczności, w jakich doszło do ujawnienia tych faktów przez "Rzeczpospolitą" wskazują, że z pewnością jest coś na rzeczy –dodała Kaczyńska.
ja, TVN24