JACEK KUROŃ
"Odznaczenia przychodzą i odchodzą, a liczy się to, co człowiek robił i robi. Dla mnie liczą się ludzie, to, że spotykam ich na ulicy, mówią do mnie "Jacuś, panie Jacusiu", a ja ich pierwszy raz w życiu widzę" - powiedział wyraźnie wzruszony Jacek Kuroń, poseł Unii Wolności, przewodniczący sejmowej Komisji Mniejszości Narodowych i Etnicznych, odbierając Wielki Krzyż Zasługi RFN.
Polityk UW podkreślił, że przyznane "za tworzenie nowego partnerstwa niemiecko-polskiego" wyróżnienie bardziej należało się zmarłemu przed kilkoma laty Janowi Józefowi Lipskiemu, jednemu z liderów opozycji antykomunistycznej i senatorowi I kadencji. Zdaniem Kuronia, Lipski był pierwszym, który miał odwagę mówić o krzywdzie wysiedlonych Niemców. W uroczystości wręczenia orderu wzięli udział między innymi minister spraw zagranicznych Bronisław Geremek i były prezydent RFN Richard von Weizsäcker. Jacek Kuroń ma 65 lat. Ukończył studia historyczne na Uniwersytecie Warszawskim. Usunięty z PZPR za działalność opozycyjną. Jako dysydent wielokrotnie był więziony (łącznie dziewięć lat). W 1976 r. był jednym z przywódców Komitetu Obrony Robotników, a potem wpływowym doradcą "Solidarności". Uczestniczył w obradach "okrągłego stołu". W gabinetach Tadeusza Mazowieckiego i Hanny Suchockiej kierował resortem pracy. Był współzałożycielem i jednym z liderów ROAD, UD i UW. Od 1989 r. jest posłem na Sejm.
HENRYK MUSZYŃSKI
Medal imienia Bubera-Rosenzwei- ga za działanie na rzecz dialogu żydowsko-chrześcijańskiego przyznała arcybiskupowi Henrykowi Muszyńskiemu, metropolicie gnieźnieńskiemu, Niemiecka Rada Koordynacyjna Towarzystwa Współpracy Chrześcijańsko-Żydowskiej.
W przeszłości prestiżowe odznaczenie im. Bubera-Rosenzweiga otrzymali na przykład były prezydent RFN Richard von Weizsäcker i Lea Rabin, wdowa po zamordowanym premierze Izraela. Od udekorowania arcybiskupa rozpoczęły się w Niemczech obchody Tygodnia Braterstwa, służące pogłębianiu dialogu pomiędzy obydwiema kulturami i religiami. Medal wręczył socjaldemokrata Manfred Stolpe, premier Brandenburgii. Arcybiskup Muszyński od początku otwarcie potępiał akcję stawiania dodatkowych krzyży na oświęcimskim żwirowisku. Henryk Muszyński urodził się w 1933 r. Jest profesorem nauk biblijnych. Studiował w Wyższym Seminarium Duchownym w Pelplinie, na KUL, a także w Rzymie, Jerozolimie i Heidelbergu. Wykładał w seminarium w Pelplinie i na Akademii Teologii Katolickiej w Warszawie. W 1985 r. mianowano go biskupem pomocniczym diecezji chełmińskiej. W latach 1987-1992 pełnił funkcję ordynariusza diecezji włocławskiej. Od 1992 r. jest arcybiskupem - metropolitą gnieźnieńskim. Od roku 1994 do 1999 był wiceprzewodniczącym Konferencji Episkopatu Polski.
RANA RASLAN
"Nie ma znaczenia, czy jestem Żydówką, czy Arabką; ważne, żebyśmy umieli wspólnie żyć" - tłumaczyła Rana Raslan, tegoroczna Miss Izraela. Wpływowi politycy izraelscy w podobny sposób komentowali pierwszy w historii ich państwa wypadek przyznania tytułu miss Arabce.
Piękna Raslan wprawdzie stanowczo zaznaczała, że nie interesuje się polityką, nie przeszkodziło to jednak, by po werdykcie jury zainteresowali się nią politycy. Sukces Rany większość przedstawicieli lewicy i prawicy zinterpretowała z rzadko spotykaną - zwłaszcza w obliczu zbliżających się w Izraelu wyborów parlamentarnych - zgodnością. Zdaniem polityków, uznanie dla powabów Raslan potwierdza, że w Izraelu nie dyskryminuje się Arabów, a obydwa narody mogą żyć we wspólnym państwie, w którym o prawach i obowiązkach nie decyduje narodowość, lecz obywatelstwo. Nie krył zadowolenia premier Benjamin Netaniahu, który również wykorzystał fakt wyboru Arabki do przypomnienia się elektoratowi. Nawet niektórzy jurorzy konkursu przyznawali, że głosując na Raslan, kierowali się w pewnej mierze "polityczną poprawnością". Rana Raslan ma 21 lat. Mieszka w Hajfie. W konkursach piękności startuje z sukcesami od kilku lat. Zanim zdobyła tytuł najpiękniejszej Izraelki, chciała zostać wychowawczynią w przedszkolu. Teraz nie wyklucza, że może zmienić plany. Jej poprzedniczka - Miss Izraela ?98 - jest aktualną Miss Świata.
"Odznaczenia przychodzą i odchodzą, a liczy się to, co człowiek robił i robi. Dla mnie liczą się ludzie, to, że spotykam ich na ulicy, mówią do mnie "Jacuś, panie Jacusiu", a ja ich pierwszy raz w życiu widzę" - powiedział wyraźnie wzruszony Jacek Kuroń, poseł Unii Wolności, przewodniczący sejmowej Komisji Mniejszości Narodowych i Etnicznych, odbierając Wielki Krzyż Zasługi RFN.
Polityk UW podkreślił, że przyznane "za tworzenie nowego partnerstwa niemiecko-polskiego" wyróżnienie bardziej należało się zmarłemu przed kilkoma laty Janowi Józefowi Lipskiemu, jednemu z liderów opozycji antykomunistycznej i senatorowi I kadencji. Zdaniem Kuronia, Lipski był pierwszym, który miał odwagę mówić o krzywdzie wysiedlonych Niemców. W uroczystości wręczenia orderu wzięli udział między innymi minister spraw zagranicznych Bronisław Geremek i były prezydent RFN Richard von Weizsäcker. Jacek Kuroń ma 65 lat. Ukończył studia historyczne na Uniwersytecie Warszawskim. Usunięty z PZPR za działalność opozycyjną. Jako dysydent wielokrotnie był więziony (łącznie dziewięć lat). W 1976 r. był jednym z przywódców Komitetu Obrony Robotników, a potem wpływowym doradcą "Solidarności". Uczestniczył w obradach "okrągłego stołu". W gabinetach Tadeusza Mazowieckiego i Hanny Suchockiej kierował resortem pracy. Był współzałożycielem i jednym z liderów ROAD, UD i UW. Od 1989 r. jest posłem na Sejm.
HENRYK MUSZYŃSKI
Medal imienia Bubera-Rosenzwei- ga za działanie na rzecz dialogu żydowsko-chrześcijańskiego przyznała arcybiskupowi Henrykowi Muszyńskiemu, metropolicie gnieźnieńskiemu, Niemiecka Rada Koordynacyjna Towarzystwa Współpracy Chrześcijańsko-Żydowskiej.
W przeszłości prestiżowe odznaczenie im. Bubera-Rosenzweiga otrzymali na przykład były prezydent RFN Richard von Weizsäcker i Lea Rabin, wdowa po zamordowanym premierze Izraela. Od udekorowania arcybiskupa rozpoczęły się w Niemczech obchody Tygodnia Braterstwa, służące pogłębianiu dialogu pomiędzy obydwiema kulturami i religiami. Medal wręczył socjaldemokrata Manfred Stolpe, premier Brandenburgii. Arcybiskup Muszyński od początku otwarcie potępiał akcję stawiania dodatkowych krzyży na oświęcimskim żwirowisku. Henryk Muszyński urodził się w 1933 r. Jest profesorem nauk biblijnych. Studiował w Wyższym Seminarium Duchownym w Pelplinie, na KUL, a także w Rzymie, Jerozolimie i Heidelbergu. Wykładał w seminarium w Pelplinie i na Akademii Teologii Katolickiej w Warszawie. W 1985 r. mianowano go biskupem pomocniczym diecezji chełmińskiej. W latach 1987-1992 pełnił funkcję ordynariusza diecezji włocławskiej. Od 1992 r. jest arcybiskupem - metropolitą gnieźnieńskim. Od roku 1994 do 1999 był wiceprzewodniczącym Konferencji Episkopatu Polski.
RANA RASLAN
"Nie ma znaczenia, czy jestem Żydówką, czy Arabką; ważne, żebyśmy umieli wspólnie żyć" - tłumaczyła Rana Raslan, tegoroczna Miss Izraela. Wpływowi politycy izraelscy w podobny sposób komentowali pierwszy w historii ich państwa wypadek przyznania tytułu miss Arabce.
Piękna Raslan wprawdzie stanowczo zaznaczała, że nie interesuje się polityką, nie przeszkodziło to jednak, by po werdykcie jury zainteresowali się nią politycy. Sukces Rany większość przedstawicieli lewicy i prawicy zinterpretowała z rzadko spotykaną - zwłaszcza w obliczu zbliżających się w Izraelu wyborów parlamentarnych - zgodnością. Zdaniem polityków, uznanie dla powabów Raslan potwierdza, że w Izraelu nie dyskryminuje się Arabów, a obydwa narody mogą żyć we wspólnym państwie, w którym o prawach i obowiązkach nie decyduje narodowość, lecz obywatelstwo. Nie krył zadowolenia premier Benjamin Netaniahu, który również wykorzystał fakt wyboru Arabki do przypomnienia się elektoratowi. Nawet niektórzy jurorzy konkursu przyznawali, że głosując na Raslan, kierowali się w pewnej mierze "polityczną poprawnością". Rana Raslan ma 21 lat. Mieszka w Hajfie. W konkursach piękności startuje z sukcesami od kilku lat. Zanim zdobyła tytuł najpiękniejszej Izraelki, chciała zostać wychowawczynią w przedszkolu. Teraz nie wyklucza, że może zmienić plany. Jej poprzedniczka - Miss Izraela ?98 - jest aktualną Miss Świata.
Więcej możesz przeczytać w 12/1999 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.