W 33 rocznicę wzięcia zakładników w amerykańskiej ambasadzie w Teheranie na ulicach stolicy Iranu tysiące demonstrantów krzyczało "śmierć Ameryce" i paliło flagi USA.
Demonstranci wznosili również antyizraelskie i antybrytyjskie slogany i palili flagi Izraela pod budynkiem dawnej ambasady USA (od czasu ataku na amerykańską ambasadę oba kraje nie utrzymują stosunków dyplomatycznych). Demonstracja odbyła się zaledwie kilka dni przed wyborami prezydenckimi w USA - Mitt Romney, rywal obecnego prezydenta USA Baracka Obamy, uważa Iran za największe zagrożenie dla światowego bezpieczeństwa.
4 listopada 1979 roku studenci-islamiści wdarli się na teren amerykańskiej ambasady w Iranie i wzięli 52 amerykańskich dyplomatów jako zakładników. Nieudana akcja odbicia zakładników w wykonaniu amerykańskich służb specjalnych walnie przyczyniła się do wyborczej porażki ówczesnego prezydenta USA Jimmy'ego Cartera.
yahoo.com, arb, AFP
4 listopada 1979 roku studenci-islamiści wdarli się na teren amerykańskiej ambasady w Iranie i wzięli 52 amerykańskich dyplomatów jako zakładników. Nieudana akcja odbicia zakładników w wykonaniu amerykańskich służb specjalnych walnie przyczyniła się do wyborczej porażki ówczesnego prezydenta USA Jimmy'ego Cartera.
yahoo.com, arb, AFP