Kiedyś nazywano ich kapusiami. Dziś dostają nagrody i awanse, bo ich informacje ratują firmy przed wielkimi stratami lub bankructwem. Whistleblowerzy stają się nowymi bohaterami korporacji.
Prezes w każdej chwili może zostać aresztowany za wypłacanie łapówek samorządowym urzędnikom. "Mam dowody i plan ratunkowy dla firmy. Czekam na kontakt” – to fragment e-maila, który postawił na nogi zagraniczną centralę dużej deweloperskiej spółki działającej w Polsce. Autor czekał na odzew, ukrywając się w hotelu, pisząc z prywatnej skrzynki pocztowej i podając do kontaktu numer anonimowej komórki na kartę prepaid.
Więcej możesz przeczytać w 45/2012 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.