Dlaczego Ameryka znów postawiła na Baracka Obamę? Na co mogą liczyć Polacy podczas drugiej kadencji prezydenta USA? W rozmowie z Elżbietą Burdą z Wprost.pl wyniki wyborów ocenia Michał Kolanko, dziennikarz i bloger, który od lat opisuje sytuację polityczną w USA.
Elżbieta Burda, Wprost.pl: Ameryka znów postawiła na Baracka Obamę. Dlaczego?
Michał Kolanko: Amerykanie postawili na Obamę, bo Romney nie okazał się wystarczająco wiarygodną alternatywą. Druga przyczyna to powoli poprawiająca się sytuacja gospodarcza USA, która zaczęła być odczuwalna przez mieszkańców zwłaszcza pod koniec kampanii. Trzeba też wspomnieć o znakomitej pracy sztabu Obamy. Zidentyfikował wszystkich wyborców, którzy mogli poprzeć prezydenta i zadbał, by oddali swój głos. Jest sukces, ale są też wielkie oczekiwania.
Co Obama może zaoferować Ameryce?
Obama może przede wszystkim rozwiązać problem tzw. klifu fiskalnego, czyli cięć budżetowych i podwyżki podatków. Będą one miały miejsce w 2013 roku jeśli nie nastąpi porozumienie Republikanów w Kongresie i prezydenta. Do tego jest jeszcze sprawa globalnego ocieplenia, która znów nabrała na aktualności w USA po uderzeniu huraganu Sandy.
Obama nawoływał, żeby Amerykanie głosowali z zemsty. Romney – z miłości. Amerykanie wolą się mścić niż kochać?
To głosowanie „z zemsty” to było raczej jedno niefortunne stwierdzenie Obamy, niż przemyślana strategia jego sztabu. Romney próbował je w ostatnim etapie kampanii wykorzystać, ale bez powodzenia.
W trakcie kampanii Obama wielokrotnie zwracał się o poparcie do środowisk homoseksualnych, które od lat walczą, aby w USA zalegalizowano związki homoseksualne. Prezydent otrzymał oficjalne wsparcie. Zalegalizuje związki homoseksualne?
Co do małżeństw homoseksualnych, to ich legalizacja na terenie całego USA na poziomie federalnym nie jest możliwa. Obama zapewne poprzestanie tylko na kolejnych symbolicznych gestach. Nie spodziewam się lewicowej ofensywy prezydenta, który i tak będzie miał co robić w II kadencji.
Czym będzie musiał zająć się w pierwszej kolejności?
Oprócz klifu fiskalnego, o którym wspominałem, Obama ma przed sobą trudną sytuację międzynarodową: konflikt w Syrii, niepowodzenie Arabskiej Wiosny i relacje z Iranem. Jest także kwestia Chin i relacji handlowych, nieudany reset z Rosją.
A sprawy wewnętrzne?
W sprawach wewnętrznych głównym problemem jest nadal przeskoczenie dużej polaryzacji między prawicą a lewicą w USA i „dogadanie się” w konkretnych sprawach.
Na co mogą liczyć Polacy ze strony Obamy?
Polacy nie powinni liczyć na nic szczególnego po II kadencji Obamy.
Jakiś czas temu wspominał o zniesieniu wiz.
Wizy to sprawa Kongresu.
Mitt Romney przegrał. Jak myślisz - co teraz? Zniknie ze sceny politycznej?
Kariera polityczna Romneya jest skończona. Będzie stopniowo znikać z życia publicznego, tak jak inni „przegrani” kandydaci. Nie ma szans, by odegrał znaczącą rolę w Partii Republikańskiej.
Michał Kolanko: Amerykanie postawili na Obamę, bo Romney nie okazał się wystarczająco wiarygodną alternatywą. Druga przyczyna to powoli poprawiająca się sytuacja gospodarcza USA, która zaczęła być odczuwalna przez mieszkańców zwłaszcza pod koniec kampanii. Trzeba też wspomnieć o znakomitej pracy sztabu Obamy. Zidentyfikował wszystkich wyborców, którzy mogli poprzeć prezydenta i zadbał, by oddali swój głos. Jest sukces, ale są też wielkie oczekiwania.
Co Obama może zaoferować Ameryce?
Obama może przede wszystkim rozwiązać problem tzw. klifu fiskalnego, czyli cięć budżetowych i podwyżki podatków. Będą one miały miejsce w 2013 roku jeśli nie nastąpi porozumienie Republikanów w Kongresie i prezydenta. Do tego jest jeszcze sprawa globalnego ocieplenia, która znów nabrała na aktualności w USA po uderzeniu huraganu Sandy.
Obama nawoływał, żeby Amerykanie głosowali z zemsty. Romney – z miłości. Amerykanie wolą się mścić niż kochać?
To głosowanie „z zemsty” to było raczej jedno niefortunne stwierdzenie Obamy, niż przemyślana strategia jego sztabu. Romney próbował je w ostatnim etapie kampanii wykorzystać, ale bez powodzenia.
W trakcie kampanii Obama wielokrotnie zwracał się o poparcie do środowisk homoseksualnych, które od lat walczą, aby w USA zalegalizowano związki homoseksualne. Prezydent otrzymał oficjalne wsparcie. Zalegalizuje związki homoseksualne?
Co do małżeństw homoseksualnych, to ich legalizacja na terenie całego USA na poziomie federalnym nie jest możliwa. Obama zapewne poprzestanie tylko na kolejnych symbolicznych gestach. Nie spodziewam się lewicowej ofensywy prezydenta, który i tak będzie miał co robić w II kadencji.
Czym będzie musiał zająć się w pierwszej kolejności?
Oprócz klifu fiskalnego, o którym wspominałem, Obama ma przed sobą trudną sytuację międzynarodową: konflikt w Syrii, niepowodzenie Arabskiej Wiosny i relacje z Iranem. Jest także kwestia Chin i relacji handlowych, nieudany reset z Rosją.
A sprawy wewnętrzne?
W sprawach wewnętrznych głównym problemem jest nadal przeskoczenie dużej polaryzacji między prawicą a lewicą w USA i „dogadanie się” w konkretnych sprawach.
Na co mogą liczyć Polacy ze strony Obamy?
Polacy nie powinni liczyć na nic szczególnego po II kadencji Obamy.
Jakiś czas temu wspominał o zniesieniu wiz.
Wizy to sprawa Kongresu.
Mitt Romney przegrał. Jak myślisz - co teraz? Zniknie ze sceny politycznej?
Kariera polityczna Romneya jest skończona. Będzie stopniowo znikać z życia publicznego, tak jak inni „przegrani” kandydaci. Nie ma szans, by odegrał znaczącą rolę w Partii Republikańskiej.