- Jarosław Kurski i Zbigniew Ziobro idą jak burza - ironizował poseł PiS Joachim Brudziński, oceniając skuteczność polityczną liderów Solidarnej Polski.
Brudziński był w TVN24 pytany m.in. o obchody Święta Niepodległości oraz to, czy 11 listopada możliwy jest wspólny marsz prezydenta Bronisława Komorowskiego, premiera Donalda Tuska oraz lidera PiS Jarosława Kaczyńskiego.
Zdaniem Brudzińskiego, taki scenariusz jest mało prawdopodobny, ponieważ dziś PiS zarówno od prezydenta, jak i premiera dużo dzieli. - Są kwestie, gdy musimy mówić jednym głosem, np. kwestie negocjacji budżetowych UE - dodał poseł PiS.
- Natomiast takie puste gesty, patriotyzm kotylionowy, który zaprezentował pan prezydent Komorowski do mnie absolutnie nie przemawiają - powiedział Brudziński, odnosząc się do zorganizowanego pod egidą prezydenta marszu "Razem dla Niepodległej", który 11 listopada przeszedł ulicami Warszawy. Wzięło w nim udział kilka tysięcy osób.
Szef komitetu wykonawczego PiS wyznał, iż śmieszy go obecność na prezydenckim marszu polityków Solidarnej Polski.
Komentując polityczną skuteczność Solidarnej Polski Brudziński ironizował, że liderzy tej partii - Zbigniew Ziobro i Jacek Kurski - "idą jak burza". - Mają takie same sukcesy jak Artur Zawisza (były poseł, który po ostatnim Marszu Niepodległości zapowiedział powołanie Ruchu Narodowego i mówił o Polsce "od Szczecina po Wilno i Lwów" - red.) - dodał polityk.
Brudziński ocenił, że tak się kończy wychodzenie "z partii, której się wszystko zawdzięcza" i atakowanie Jarosława Kaczyńskiego na posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego "ramię w ramię z Januszem Palikotem".
zew, TVN24
Zdaniem Brudzińskiego, taki scenariusz jest mało prawdopodobny, ponieważ dziś PiS zarówno od prezydenta, jak i premiera dużo dzieli. - Są kwestie, gdy musimy mówić jednym głosem, np. kwestie negocjacji budżetowych UE - dodał poseł PiS.
- Natomiast takie puste gesty, patriotyzm kotylionowy, który zaprezentował pan prezydent Komorowski do mnie absolutnie nie przemawiają - powiedział Brudziński, odnosząc się do zorganizowanego pod egidą prezydenta marszu "Razem dla Niepodległej", który 11 listopada przeszedł ulicami Warszawy. Wzięło w nim udział kilka tysięcy osób.
Szef komitetu wykonawczego PiS wyznał, iż śmieszy go obecność na prezydenckim marszu polityków Solidarnej Polski.
Komentując polityczną skuteczność Solidarnej Polski Brudziński ironizował, że liderzy tej partii - Zbigniew Ziobro i Jacek Kurski - "idą jak burza". - Mają takie same sukcesy jak Artur Zawisza (były poseł, który po ostatnim Marszu Niepodległości zapowiedział powołanie Ruchu Narodowego i mówił o Polsce "od Szczecina po Wilno i Lwów" - red.) - dodał polityk.
Brudziński ocenił, że tak się kończy wychodzenie "z partii, której się wszystko zawdzięcza" i atakowanie Jarosława Kaczyńskiego na posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego "ramię w ramię z Januszem Palikotem".
zew, TVN24