Staniszkis: w retoryce polskich narodowców drażni mnie...

Staniszkis: w retoryce polskich narodowców drażni mnie...

Dodano:   /  Zmieniono: 
fot. wprost 
"Dziś przywództwo w świecie sieci (a usieciowienie jest nieuchronne - alternatywą izolacja) to, po pierwsze, inspirowanie. Inspirowanie - swoją postawą i autorytetem do kreatywności i brania na siebie odpowiedzialności przez wszystkich uczestników wspólnoty. Dlatego Tusk, który nie ma takiego autorytetu, sztucznie wprowadza zmiany dla zmian i straszy brakiem porządku" - pisze w felietonie dla Wirtualnej Polski prof. Jadwiga Staniszkis.
Cp najbardziej drażni Staniszkis w w retoryce odradzającego się w Polsce ruchu narodowego? "To jej anachroniczność, widoczna szczególnie w silnie podkreślanej antyrepublikańskości. Towarzyszy temu mechaniczne przenoszenie haseł z czasów westfalskiej formuły państwa (rozumianego jako wyłączność władzy na własnym terytorium) bez zrozumienia, że dziś, w ramach globalizacji i integracji z UE (a to, w naszym położeniu, wybór cywilizacyjny) o interes narodowy trzeba walczyć inaczej" - twierdzi socjolożka.

Jej zdaniem, "antyrepublikańskie hasła pokazują, że formuła przywództwa w wydaniu polskich, młodych narodowców stawia na hierarchię: wódz i posłuszna masa. W felietonie Staniszkis podkreśla, że "nowoczesne państwa (umiejące walczyć o swoje interesy) działają dziś inaczej. Przywództwo w świecie sieci (a usieciowienie jest nieuchronne - alternatywą izolacja) to, po pierwsze, inspirowanie. Inspirowanie - swoją postawą i autorytetem do kreatywności i brania na siebie odpowiedzialności przez wszystkich uczestników wspólnoty".

eb, wp.pl