– Największym niebezpieczeństwem jest obojętność na to, co się dzieje. Dlatego wspólnie z Ruchem Palikota chcemy zwrócić uwagę na niebezpieczeństwo ruchów faszyzujących w Polsce - oświadczył w TVP Info szef SLD Leszek Miller.
Leszek Miller ocenił, że wypowiedzi niektórych polityków po Marszu Niepodległości z 11 listopada "budzą niepokój". Zdaniem szefa SLD, "ludzie, którzy organizują polskich nacjonalistów" założyli, że będą się dalej organizować i wzmacniać. - I kiedy dojdą do wniosku, że nadszedł czas, podejmą próbę przewrotu politycznego w Polsce - powiedział Leszek Miller.
Według Millera, w Polsce powoli odradzają się "ugrupowania nacjonalistyczne i faszyzujące". Były premier dodał, że największym niebezpieczeństwem jest "obojętność na to, co się dzieje". - Dlatego wspólnie z Ruchem Palikota chcemy w sobotę zwrócić uwagę na niebezpieczeństwo ruchów faszyzujących w Polsce. Wolimy chuchać na zimne - oświadczył Leszek Miller.
W sobotę 17 listopada SLD i Ruch Palikota mają podpisać deklarację "stop faszyzmowi".
zew, TVP Info
Według Millera, w Polsce powoli odradzają się "ugrupowania nacjonalistyczne i faszyzujące". Były premier dodał, że największym niebezpieczeństwem jest "obojętność na to, co się dzieje". - Dlatego wspólnie z Ruchem Palikota chcemy w sobotę zwrócić uwagę na niebezpieczeństwo ruchów faszyzujących w Polsce. Wolimy chuchać na zimne - oświadczył Leszek Miller.
W sobotę 17 listopada SLD i Ruch Palikota mają podpisać deklarację "stop faszyzmowi".
zew, TVP Info