Janusz Piechociński na antenie Radia Zet podkreślił, że jest jeszcze przed rozmową z byłym już prezesem PSL Waldemarem Pawlakiem. Nowy lider ludowców liczy na to, że Pawlak - mimo zapowiedzianej dymisji ze stanowiska wicepremiera i ministra gospodarki - pozostanie w rządzie.
Piechociński, który w czasie kampanii wyborczej przed wyborami na prezesa PSL forsował koncepcję "trzech drużyn" - rządowej, partyjnej i sejmowej chce, aby liderem drużyny "rządowej" pozostał Waldemar Pawlak, który 17 listopada przegrał wybory na lidera ludowców po siedmiu latach na stanowisku prezesa partii. - Chcę odmienić polską politykę. Uwolniony od obowiązków rządowych, nowy prezes PSL będzie zasypywać podziały - tłumaczy Piechociński.
Waldemar Pawlak kilkakrotnie deklarował, że - w świetle wyniku wyborów na prezesa PSL - nie widzi możliwości pozostania w rządzie. 19 listopada wicepremier ma złożyć dymisję na ręce Donalda Tuska.
arb, Radio Zet
Waldemar Pawlak kilkakrotnie deklarował, że - w świetle wyniku wyborów na prezesa PSL - nie widzi możliwości pozostania w rządzie. 19 listopada wicepremier ma złożyć dymisję na ręce Donalda Tuska.
arb, Radio Zet