- Janusz Korwin-Mikke jako pierwszy lider partii zadzwonił z gratulacjami – powiedział w TOK FM nowy szef PSL Janusz Piechociński. Przyznał, że nie rozmawiał jeszcze z Donaldem Tuskiem.
- Jeszcze nie rozmawiałem z Tuskiem - przyznał nowy szef PSL, pytany o to, czy premier też dzwonił z gratulacjami. Piechociński sugerował, że sam był zaskoczony, gdy okazało się, że wygrał z Waldemarem Pawlakiem 17 głosami. - Okazuje się, że demokracja niesie ze sobą niespodzianki – powiedział.
Piechociński powiedział, że nie ustalono jeszcze terminu jego spotkania z Donaldem Tuskiem. - W momencie, kiedy wynik poszedł w świat, utraciłem zdolność komunikowania się. Jest poniedziałek, będziemy realizować wszystko krok po kroku – powiedział Piechociński.
- Pan wie, że premier Tusk lubi polityków PSL-u, a politycy PSL-u lubią Donalda Tuska. Politycy PSL-u lubią także innych polityków. Trzeba lubić ludzi - dodał.
eb, Tok FM
Piechociński powiedział, że nie ustalono jeszcze terminu jego spotkania z Donaldem Tuskiem. - W momencie, kiedy wynik poszedł w świat, utraciłem zdolność komunikowania się. Jest poniedziałek, będziemy realizować wszystko krok po kroku – powiedział Piechociński.
- Pan wie, że premier Tusk lubi polityków PSL-u, a politycy PSL-u lubią Donalda Tuska. Politycy PSL-u lubią także innych polityków. Trzeba lubić ludzi - dodał.
eb, Tok FM
Ankieta:
Czy Janusz Piechociński będzie lepszym prezesem PSL niż Waldemar Pawlak?