Wiceprzewodniczący PO Grzegorz Schetyna przyznaje na antenie Radia Zet, że "gdy pojawiają się artykuły takie jak ten o trotylu (opublikowany przez "Rzeczpospolitą") budzące agresję i złe emocje", to wydaje mu się, że Polska "jest na skraju wojny domowej". - Potem to wszystko przysycha, wraca do normalności i to wrażenie też mija - zastrzega Schetyna.
Schetyna ocenia jednocześnie, że PiS organizując w tym roku - podobnie jak przed 12 miesiącami - marsz 13 grudnia w rocznicę wprowadzenia w Polsce stanu wojennego, pokazuje swoją słabość. - Oni nie są w stanie zbudować alternatywy politycznej, dlatego angażują się w obronę Telewizji Trwam i dołączają do ich demonstracji - uważa polityk. - Takie dołączanie się, czy przyłączanie się do innych demonstracji, właśnie ma na celu pokazanie: jest nas wielu, a tak wielu tak naprawdę nie jest - dodaje.
Radio Zet, arb
Radio Zet, arb