Inspekcja Transportu Drogowego od kilku dni sprawdza stan techniczny miejskich autobusów we Wrocławiu. W środę inspektorzy nie dopuścili do dalszej jazdy czterech kolejnych pojazdów - podaje tvn24.pl.
Inspektorzy pojawili się na pętlach na Sępolnie, Wojnowie, Bartoszowicach i placu Grunwaldzkim. - W trzech pojazdach zauważyliśmy wycieki płynów, w tym jeden z nich nie miał też odpowiedniego wyposażenia. Czwarty miał niesprawny układ hamulcowy - wymienił Mariusz Kaczmarz z ITD. Wyniki kontroli są niepokojące. Inspektorzy zatrzymali aż 27 dowodów rejestracyjnych. Mariusz Kaczmarz nie wykluczył, że inspekcje będą kontynuowane.
- Nie jesteśmy w stanie zagwarantować stuprocentowej sprawności w każdym pojeździe - skomentowała działania ITD, Agnieszka Korzeniowska, rzeczniczka wrocławskiego MPK. - Niektóre autobusy mają przejechane miliony kilometrów. To rzecz normalna, że w starych ikarusach dochodzi do wycieku płynów. Nie ma jednak zagrożenia dla bezpieczeństwa pasażerów - dodała.
pr, tvn24.pl
- Nie jesteśmy w stanie zagwarantować stuprocentowej sprawności w każdym pojeździe - skomentowała działania ITD, Agnieszka Korzeniowska, rzeczniczka wrocławskiego MPK. - Niektóre autobusy mają przejechane miliony kilometrów. To rzecz normalna, że w starych ikarusach dochodzi do wycieku płynów. Nie ma jednak zagrożenia dla bezpieczeństwa pasażerów - dodała.
pr, tvn24.pl