Sierpień 80 podaje, że głoduje już ok. 150 górników w 30 kopalniach. Służby wojewody śląskiego informują natomiast, że protestuje 90 górników w 20 kopalniach ze wszystkich spółek węglowych i jednej kopalni samodzielnej. Takie dane przekazali im dyspozytorzy spółek węglowych.
"Dyrektorzy części kopalń nie przyznają się, że w ich zakładach odbywa się protest i sądzę, że wprowadzają w błąd służby wojewody, stąd ta różnica w liczbie głodujących" - uważa sekretarz komisji krajowej Sierpnia 80, Bogusław Ziętek.
Kilku głodujących - m.in. z kopalń "Budryk" i "Pokój" - trafiło do szpitala z objawami wyczerpania organizmu.
"Górnicy są bardzo zawiedzeni, że rząd przyjął program restrukturyzacji zakładający likwidację 35 tys. miejsc pracy i zamknięcie siedmiu kopalń. Są rozgoryczeni, bo inne były deklaracje przedwyborcze posłów SLD z naszego regionu. Wiele osób chce się włączyć do akcji, w jednej z kopalń mamy 100-osobową kolejkę" - powiedział Ziętek.
"Protest prowadzony będzie do skutku, czyli do momentu spełnienia naszych postulatów. Ciągle zgłaszają się nowe osoby, chętne do podjęcia głodówki. Mimo iż protest trwa już szósty dzień nie było najmniejszej próby podjęcia jakichkolwiek rozmów" - powiedział w sobote przewodniczący zespołu ds. górnictwa przy komisji krajowej związku Przemysław Skupin.
Związek - mówił - nie widzi możliwości rozmów i kompromisu w kwestii likwidacji kopalń, zwolnień górników z pracy oraz odebrania górnikom ich branżowych przywilejów i świadczeń socjalnych.
"Sierpień 80" chce bezwarunkowego spełnienia swoich postulatów, czyli zachowania wszystkich istniejących miejsc pracy w branży, zaprzestania likwidacji kopalń, które mają jeszcze złoża węgla oraz utrzymania górniczych świadczeń na obecnym poziomie, zagwarantowanym w układzie zbiorowym pracy.
Kilkunastu pierwszych górników z Sierpnia 80 rozpoczęło głodówkę w poniedziałek w kopalniach Chwałowice, Jankowice i Budryk. We wtorek rozpoczął się protest głodowy górników w innych kopalniach, w środę głodówkę prowadzili już górnicy w niemal wszystkich kopalniach, w których Sierpień 80 ma swoje komisje zakładowe.
Związkowcy protestują przeciw przyjętemu w środę przez rząd programowi restrukturyzacji górnictwa. Propozycja resortu gospodarki zakłada m.in. oddłużenie branży, ale także redukcję zatrudnienia w górnictwie o ponad 35 tys. osób i zamknięcie siedmiu kopalń.
"Dyrekcje kopalń różnie reagują na naszą akcję. Mamy sygnały, że odmawiają wstępu dziennikarzom i uniemożliwiają im kontakt z głodującymi. W kopalni +Wesoła+ wydano zezwolenie na zorganizowanie tuż obok pomieszczenia głodujących karczmy piwnej +Solidarności+. Inni dyrektorzy odwołują jednak karczmy piwne, uznając, że to nie przystoi, kiedy w zakładzie jest głodówka " - powiedział Ziętek.
les, pap