"Komisja pomoże zarówno mnie samemu jak i przyszłym prezydentom USA zrozumieć, jakimi metodami posługują się wrogowie Ameryki a także - przed jakiego rodzaju zagrożeniem możemy stanąć" - powiedział Bush.
W skład komisji wchodzić ma dziesięciu polityków - po pięciu Demokratów i Republikanów - którzy będą mieć 18 miesięcy na zbadanie takich kwestii jak odpowiedzialność rządu USA czy służb bezpieczeństwa, ochrony lotnisk i granic USA bądź pracy wywiadu amerykańskiego. Podstawą śledztwa mają być materiały, zgromadzone już częściowo w czasie śledztwa przez wspólną komisję ds.bezpieczeństwa Izby Reprezentantów i Senatu USA.
Bush zaapelował do przewodniczącego nowej komisji - Kissingera by "badał wszelkie fakty, bez względu na to, dokąd będą prowadzić". Odpowiadając prezydentowi, Kissinger obiecał przeprowadzenie "wszechstronnego śledztwa". "Nie podlegamy żadnym restrykcjom - nie zaakceptujemy też jakichkolwiek ograniczeń naszej działalności" - powiedział były sekretarz stanu USA, którego nominacja została zresztą przyjęta w waszyngtońskich kołach z dużymi zastrzeżeniami.
Kissinger - sekretarz stanu i doradca ds.bezpieczeństwa narodowego republikańskich prezydentów USA - Richarda Nixona i Geralda Forda a także członek rady doradczej prezydenta Ronalda Reagana ( w l.1985-1990), został uhonorowany w 1973 r. Pokojową nagrodą Nobla - wraz z przywódcą Północnego Wietnamu Le Duc Tho - za doprowadzenie do rozejmu w wojnie wietnamskiej. Jako sekretarz stanu USA odnotował na swym koncie sukcesy w kwestii stosunków z Chinami a także na Bliskim Wschodzie. Kontrowersje budziło natomiast wspieranie przez niego brutalnych reżimów w krajach sojuszniczych - jak w Pakistanie czy Indonezji - a także zaangażowanie Kissingera w tzw.Operacji Kondor - tajnym planie zakładającym fizyczną likwidację niektórych przywódców Ameryki Łacińskiej. Zarzuca mu się także podjęcie decyzji o bezzasadnym bombardowaniu Kambodży i zablokowaniu rozmów pokojowych w 1968 r., w wyniku których mogło ocaleć 200 tysięcy ludzi. W dokumentacyjnym filmie, opartym na dziennikarskiej relacji Christophera Hitchensa pt."Akty oskarżenia Kissingera", zasugerowano, iż pewne działania b.sekretarza stanu mogłyby stanowić podstawę do uznania go za zbrodniarza wojennego.
sg, pap