Jak twierdzi Patruszew, "za działania niezgodne ze statusem dyplomaty z Rosji wydalono 3. sekretarza Wydziału Konsularnego Ambasady USA w Moskwie, Eugene'a Kensingera". "Aresztowano dwoje obywateli Rosji, których oskarżono o zdradę państwa. Jedna z tych osób została już skazana".
Amerykańska ambasada w Moskwie odmówiła skomentowania tych doniesień. CNN dowiedziała się jednak, że incydent miał miejsce w kwietniu. Jak zauważa CNN, Patruszew poinformował o wydaleniu amerykańskiego dyplomaty dopiero w grudniu, w chwili, gdy USA i Rosja intensyfikują współpracę w walce z terroryzmem.
Szef FSB podał również, że w 2002 roku Rosja odmówiła przedłużenia wiz pobytowych 30 wolontariuszom z amerykańskiego Korpusu Pokoju. Patruszew wyjaśnił, że "zajmowali się oni zbieraniem informacji o sytuacji społeczno-politycznej i gospodarczej w rosyjskich regionach, o pracownikach organów władzy i zarządzania oraz o przebiegu wyborów".
Wiele uwagi podczas niedzielnej konferencji prasowej szef FSB poświęcił walce z terroryzmem, jak podkreślił Patruszew, jednemu z priorytetów rosyjskich służb specjalnych.
Patruszew oznajmił również, że w ramach śledztwa w sprawie październikowego dramatu w teatrze na moskiewskiej Dubrowce zdobyto dowody, że związek z tym aktem terrorystycznym mieli przywódcy Czeczenii - Asłan Maschadow, Szamil Basajew, Mowładi Udugow i Zelimchan Jandarbijew.
W wyniku ataku czeczeńskich terrorystów na teatr i operacji rosyjskich służb specjalnych (23-26 października) śmierć poniosło 129 zakładników i 41 terrorystów, w tym ich dowódca Mowsar Barajew. Komandosi z elitarnego oddziału Alfa uwolnili 750 zakładników, w tym 100 cudzoziemców.
em, pap