Wniosek o wotum nieufności dla ministra finansów złożyła Platforma Obywatelska, podpisali się pod nim również posłowie PiS, LPR i koła SKL.
Jak mówiła w imieniu autorów wniosku Zyta Gilowska (PO), iskrą zapalną do jego zgłoszenia była niezgodna z konstytucją ustawa o abolicji podatkowej i deklaracjach majątkowych.
Kolejnym zarzutem - czytamy we wniosku - jest przygotowany przez ministra finansów budżet na 2003 rok, który jest budżetem "niewykorzystanej szansy".
Zdaniem autorów wniosku, podstawowe założenia makroekonomiczne przyszłorocznego budżetu są "nazbyt optymistyczne, a często wręcz nierealne", w budżecie nie ma też rozwiązań systemowych, które poprawiłyby strukturę wydatków budżetowych.
Premier Leszek Miller przekonywał, że Kołodko jest autorem wielu dobrych pomysłów, jest człowiekiem twardym, niepokornym, ale - jak zaznaczył premier - czasy, w jakich przyszło mu pracować, wymagają takich cech.
Zdaniem premiera, Kołodko "zainicjował uchwalenie wielu pakietów ważnych ustaw, tchnął także ducha optymizmu do polskiej przedsiębiorczości". "Udowodnił, że oprócz wiedzy i umiejętności ma także dobrą rękę do prowadzenia spraw gospodarczych Rzeczypospolitej" - dodał Miller.
sg, pap