Aleksander Kwaśniewski zauważył, że "nie ma budżetów łatwych" i zawsze trzeba pogodzić potrzebne wydatki z możliwościami gospodarki.
"Czeka nas reforma budżetu, poważna dyskusja - już dzisiaj zapowiadam swoją gotowość do udziału w niej wraz ze swoimi ekspertami. Mam nadzieję, że uda nam się zaproponować takie rozwiązania, które będą dawać dobre pozycje Polsce w momencie wejścia naszego kraju do UE" - powiedział prezydent.
Premier Leszek Miller powiedział podczas uroczystości podpisania ustawy, że jakość ustawy budżetowej polega nie tylko na tym, że po raz pierwszy od 1987 roku będzie ona obowiązywała od pierwszego dnia nowego roku, ale że jest to zapowiedź wejścia z powrotem na ścieżkę szybkiego rozwoju gospodarczego.
"Nasza gospodarka powinna rozwijać się w przyszłym roku 3,5 razy szybciej niż w tym roku. Będą rosły realnie emerytury, świadczenia, płace. Utrzymana zostanie dyscyplina finansowa, co przejawia się już w mniejszym deficycie budżetowym (na 2003 rok) niż w roku obecnym" - powiedział premier.
Wicepremier i minister finansów Grzegorz Kołodko zapewnił, że "jest to budżet stabilizacji i rozwoju - instrument szybszego wzrostu gospodarczego, sprawiedliwego podziału rosnącego dochodu, przygotowania do korzystnej integracji z UE".
sg, pap