- Jestem wdzięczny wszystkim politykom i partiom za zgłaszanie projektów, ale projekt Solidarnej Polski jest w oczywisty sposób sprzeczny z Konstytucją - mówi w TVN 24 minister sprawiedliwości Jarosław Gowin komentując inicjatywę ustawodawczą posłów Solidarnej Polski, którzy zgłosili projekt nowelizacji Kodeksu karnego, który ma zapobiec wychodzeniu na wolność seryjnych morderców mogących ponownie zaatakować.
Jak twierdzi Gowin, "pomysł ziobrystów zakłada, że za to samo przestępstwo można byłoby karać dwukrotnie". To by oznaczało, że nie jest on zgodny z konstytucją.
- Nasza propozycja jest inna, ponieważ prawo nie może działać wstecz. Chcemy dać sędziom możliwość sięgania po tzw. środki zapobiegawcze. W przypadku, gdy seryjny zabójca ma wyjść z więzienia sąd będzie mógł orzec przymusowe leczenie psychiatryczne. O ile istnieją podstawy, by sądzić, że taki człowiek wróci do swojego zbrodniczego procederu - wyjaśnia założenia tworzonego przez siebie projektu ustawy.
- Od roku poszukujemy rozwiązania tego problemu, którego istnienia wszyscy byli od 25 lat świadomi - przyznaje minister. - Wydaje nam się, że rozwiązanie, które proponujemy będzie zgodne z konstytucją, bo ono nie zakłada, że ktoś będzie karany po raz drugi. Ono zakłada sięgnięcie po pewien środek zapobiegawczy jakim jest leczenie psychiatrycznej - tłumaczy.
- Tutaj zmianie ulegnie nie Kodeks karny, a odpowiednie zapisy ustawy o psychiatrii - podkreśla Gowin.
mp, TVN 24
- Nasza propozycja jest inna, ponieważ prawo nie może działać wstecz. Chcemy dać sędziom możliwość sięgania po tzw. środki zapobiegawcze. W przypadku, gdy seryjny zabójca ma wyjść z więzienia sąd będzie mógł orzec przymusowe leczenie psychiatryczne. O ile istnieją podstawy, by sądzić, że taki człowiek wróci do swojego zbrodniczego procederu - wyjaśnia założenia tworzonego przez siebie projektu ustawy.
- Od roku poszukujemy rozwiązania tego problemu, którego istnienia wszyscy byli od 25 lat świadomi - przyznaje minister. - Wydaje nam się, że rozwiązanie, które proponujemy będzie zgodne z konstytucją, bo ono nie zakłada, że ktoś będzie karany po raz drugi. Ono zakłada sięgnięcie po pewien środek zapobiegawczy jakim jest leczenie psychiatrycznej - tłumaczy.
- Tutaj zmianie ulegnie nie Kodeks karny, a odpowiednie zapisy ustawy o psychiatrii - podkreśla Gowin.
mp, TVN 24