Jubileuszowa gala miesięcznika "Film", podczas której poznaliśmy najlepsze filmy sezonu 2011/2012, odbyła się w stołecznym Teatrze Stanisławowskim w Łazienkach Królewskich. Nagrodę dla najlepszej produkcji odebrał Leszek Dawid za swój film "Jesteś Bogiem".
Uroczystość poprowadzili prezenterka telewizyjna Grażyna Torbicka i redaktor naczelny "Filmu" Tomasz Raczek. Na początku gali na scenie pojawił się Joe Cocker. Znany rockman zaczął swój występ od utworu pt. "Fire It Up".
Zgromadzonych gości oraz czytelników miesięcznika "Film" powitał Michał M. Lisiecki, prezes Platformy Mediowej Point Group i wydawca miesięcznika "Film". - Jak mawiał Hitchcock, każdy dobry film powinien zacząć się od trzęsienia ziemi, a potem pozostaje tylko budowanie napięcia. Nie wątpię, że dzisiejszy wieczór taki może być – powiedział. - Wolność jest prawem najwyższym i powinniśmy ją doceniać - podkreślił. Według Lisieckiego, należy o nią dbać nawet jeżeli w jej wyniku powstają filmy takie jak „Pokłosie”.
Uroczystość rozpoczęto od wręczenia nagród specjalnych, które przypadły Danucie Szaflarskiej, Andrzejowi Wajdzie oraz Telewizji Polskiej.
- Chcę powiedzieć, dlaczego ta nagroda, ta Złota Kaczka, dla nas, aktorów, jest niesłychanie cenna. Dlatego, że właściwie tę nagrodę przyznają nam czytelnicy miesięcznika "Film", to znaczy nasi widzowie - wyjaśniła Danuta Szaflarska. To jest ta nagroda od tych, dla których pracujemy. Oni doceniają naszą pracę i dlatego jest ona taka ważna. Przekazuję pozdrowienia wszystkim czytelnikom i wszystkim widzom, którzy chodzą do teatrów i do kin – dodała.
Swojej statuetki odebrać nie mógł Andrzej Wajda z powodu prac przy kolejnym filmie. Nagroda została również przyznana Telewizji Polskiej za wieloletnią pracę przy rozwoju polskiej kinematografii.
W kategorii filmy historyczne przewidziano nagrody w trzech podkategoriach: najlepszy aktor filmu sensacyjnego, najlepsza aktorka filmu sensacyjnego oraz najlepszy film sensacyjny.
Do kategorii najlepszy aktor filmu sensacyjnego nominowani zostali Marek Kondrat za film "Operacja Samum", Bogusław Linda za film "Psy" oraz Jan Nowicki za film "Wielki Szu". Zwyciężył Bogusław Linda. - Chciałbym podziękować i troszeczkę się wytłumaczyć ze swojego stroju. Stanąłem przed publicznością, więc włożyłem dżinsy i tą samą marynarkę, którą miałem przed laty w "Psach" na sobie. Czasy się zmieniają, a wy, czytelnicy, ciągle w komisji. Dziękuję bardzo - powiedział Linda.
W kategorii najlepsza aktorka filmu sensacyjnego nominowane zostały Kamila Baar za rolę w filmie "Vinci", Barbara Brylska za film "Zbrodniarz, który ukradł zbrodnię" oraz Weronika Rosati za swój występ w filmie "Pitbull". Wygrała Kamila Baar, która nie kryła swojej radości ze zwycięstwa. - "Vinci" to było dawno, bardzo dawno. Ja jednak nie zapomniałem jakie to było niesamowite, że zostałam obsadzona w tej roli. Chciałam powiedzieć, że bardzo dziękuję widzom, dziękuję czytelnikom miesięcznika "Film". To, że wybrali mnie, traktuję jako sygnał, że chcą mnie oglądać na dużym ekranie.
W kategorii najlepszy film sensacyjny zostały nominowane trzy produkcje: "Prawo i pięść", "Psy" oraz "Wielki Szu". Wygrały "Psy", a nagrodę w imieniu reżysera Władysława Pasikowskiego odebrał Bogusław Linda, który już tego wieczoru odebrał indywidualną nagrodę. - Chciałem powiedzieć w imieniu czytelników. Władku, chłopaku, nie przejmuj się, rób dalej to co robisz - powiedział krótko Linda przy odbiorze nagrody.
Następnie podczas krótkiej przerwy publiczność zabawił Joe Cocker jednym ze swoich największych hitów, "You Can Leave Your Hat On".
Po przerwie muzycznej prowadzący - Tomasz Raczek oraz Grażyna Torbicka - rozpoczęli przyznanie nagród za sezon 2011/2012. Złote Kaczki za ten okres rozdano w pięciu kategoriach: za najlepsze zdjęcia, najlepszy scenariusz, dla najlepszego aktora i aktorki oraz oczywiście za najlepszy film sezonu 2011/2012.
W kategorii najlepsze zdjęcia nominowano Jolantę Dylewską za film "W ciemności", Michała Englerta za "Sponsoring" oraz Piotra Sobocińskiego juniora za pracę przy filmie "Róża". Wygrała Jolanta Dylewska, a w jej imieniu nagrodę odebrał występujący w filmie Marcin Bosak. - Jola byłaby szczęśliwa, gdyby była z nami. Była najjaśniejszym światłem w tej ciemności. Jolu, dziękuję - powiedział aktor.
Do nagrody w kategorii najlepszy scenariusz nominowano Waldemara Krzystka i Krzysztofa Kopkę za film "80 milionów", Macieja Pisuka za "Jesteś Bogiem" oraz Michała Szczerbica za "Różę". Wygrał Maciej Pisuk. - Bardzo piękna kaczka. Ten scenariusz nie powstałby gdyby nie wsparcie wielu ludzi. Nie jestem w stanie ich wszystkich wymienić, więc w skrócie. Pozdrawiam i dziękuję za pomóc wszystkim moim przyjaciołom, rodzinie oraz czytelnikom miesięcznika "Film", jedynego miesięcznika, którego kupuję bez zaglądania do spisu treści - powiedział scenarzysta.
W kategorii najlepsza aktorka filmowa sezonu 2011/2012 wyróżniono Agatę Kuleszę za rolę w filmie "Róża", Joannę Kulig za "Sponsoring" oraz Kingę Preis za występ w filmie "W ciemności". Wygrała Agata Kulesza. - Nie lubię takich przemówień, ale chciałam powiedzieć, że bardzo się cieszę. Myślę, że to jest koniec mojej przygody z "Różą". Cieszę się, że dostałam tę nagrodę od państwa, czytelników "Filmu". Cieszę się, że zauważyliście państwo moją pracę - przyznała na scenie aktorka.
W przedostatniej kategorii - dla najlepszego aktora filmowego sezonu 2011/2012 - czytelnicy miesięcznika "Film" wyróżnili Marcina Dorocińskiego za rolę w filmie "Róża", Marcina Kowalczyka za "Jesteś Bogiem" oraz Roberta Więckiewicza za "W ciemności". Wygrał Marcin Kowalczyk. - Tłusta ta kaczka, rzeczywiście ciężka. Bardzo serdecznie dziękuję widzom, że zdecydowali się przyznać mi tą nagrodę. Czuję się naprawdę uhonorowany. Chciałem życzyć państwu udanego wieczoru - powiedział krótko aktor.
Na sam koniec gali przyznano Złotą Kaczkę za najlepszy film sezonu 2011/2012. Nominowano trzy produkcje: "Jesteś Bogiem" w reżyserii Leszka Dawida, "Różę" Wojciecha Smarzowskiego oraz "W ciemności" Agnieszki Holland. Wygrał film "Jesteś Bogiem", a nagrodę odebrał jego reżyser. - Dziękuję Fokusowi, Rahimowi i Magikowi. Tym, którzy dali podwaliny do tej historii. Dziękuję państwu, którzy ten film oglądali i na niego głosowali. Sprawdziłem listę filmów, które brały udział w tym roku w głosowaniu i można śmiało powiedzieć, że w tym roku wygrało polskie kino.
Po przyznaniu ostatniej nagrody na scenie pojawił się ponownie Joe Cocker ze swoim znanym hitem "Unchain My Heart".
W tym roku mija 55 rocznica pierwszego wręczenia Złotych Kaczek w pierwszej edycji tej najstarszej w Polsce nagrody filmowej, przyznawanej przez czytelników "Filmu" najwybitniejszym dziełom polskiej kinematografii i ich twórcom: reżyserom, aktorkom i aktorom, operatorom i scenarzystom.
Jak od pięciu lat z kolei, plebiscytowi Złotych Kaczek na najlepsze filmy i kreacje ostatniego sezonu towarzyszył też wybór największych polskich osiągnięć filmowych po 1945 roku. W zeszłym roku był wybierany najlepszy film o miłości, przed dwoma laty – polscy zwycięzcy międzynarodowych festiwali, którzy najlepiej rozsławiali polskie kino, przed trzema – filmy historyczno-kostiumowe, a przed czterema – najlepsze komedie. W tym roku wybierany był najlepszy polski film sensacyjny. Rywalizowało ze sobą 21 filmów wybranych przez redakcję „Filmu”. Głosowano też na najlepszą aktorkę i aktora polskiej sensacji spośród siedmiu aktorek (od Barbary Brylskiej po Weronikę Rosati) i 25 aktorów (od Piotra Adamczyka po Edwarda Żentarę).
em, pr
Zgromadzonych gości oraz czytelników miesięcznika "Film" powitał Michał M. Lisiecki, prezes Platformy Mediowej Point Group i wydawca miesięcznika "Film". - Jak mawiał Hitchcock, każdy dobry film powinien zacząć się od trzęsienia ziemi, a potem pozostaje tylko budowanie napięcia. Nie wątpię, że dzisiejszy wieczór taki może być – powiedział. - Wolność jest prawem najwyższym i powinniśmy ją doceniać - podkreślił. Według Lisieckiego, należy o nią dbać nawet jeżeli w jej wyniku powstają filmy takie jak „Pokłosie”.
Uroczystość rozpoczęto od wręczenia nagród specjalnych, które przypadły Danucie Szaflarskiej, Andrzejowi Wajdzie oraz Telewizji Polskiej.
- Chcę powiedzieć, dlaczego ta nagroda, ta Złota Kaczka, dla nas, aktorów, jest niesłychanie cenna. Dlatego, że właściwie tę nagrodę przyznają nam czytelnicy miesięcznika "Film", to znaczy nasi widzowie - wyjaśniła Danuta Szaflarska. To jest ta nagroda od tych, dla których pracujemy. Oni doceniają naszą pracę i dlatego jest ona taka ważna. Przekazuję pozdrowienia wszystkim czytelnikom i wszystkim widzom, którzy chodzą do teatrów i do kin – dodała.
Swojej statuetki odebrać nie mógł Andrzej Wajda z powodu prac przy kolejnym filmie. Nagroda została również przyznana Telewizji Polskiej za wieloletnią pracę przy rozwoju polskiej kinematografii.
W kategorii filmy historyczne przewidziano nagrody w trzech podkategoriach: najlepszy aktor filmu sensacyjnego, najlepsza aktorka filmu sensacyjnego oraz najlepszy film sensacyjny.
Do kategorii najlepszy aktor filmu sensacyjnego nominowani zostali Marek Kondrat za film "Operacja Samum", Bogusław Linda za film "Psy" oraz Jan Nowicki za film "Wielki Szu". Zwyciężył Bogusław Linda. - Chciałbym podziękować i troszeczkę się wytłumaczyć ze swojego stroju. Stanąłem przed publicznością, więc włożyłem dżinsy i tą samą marynarkę, którą miałem przed laty w "Psach" na sobie. Czasy się zmieniają, a wy, czytelnicy, ciągle w komisji. Dziękuję bardzo - powiedział Linda.
W kategorii najlepsza aktorka filmu sensacyjnego nominowane zostały Kamila Baar za rolę w filmie "Vinci", Barbara Brylska za film "Zbrodniarz, który ukradł zbrodnię" oraz Weronika Rosati za swój występ w filmie "Pitbull". Wygrała Kamila Baar, która nie kryła swojej radości ze zwycięstwa. - "Vinci" to było dawno, bardzo dawno. Ja jednak nie zapomniałem jakie to było niesamowite, że zostałam obsadzona w tej roli. Chciałam powiedzieć, że bardzo dziękuję widzom, dziękuję czytelnikom miesięcznika "Film". To, że wybrali mnie, traktuję jako sygnał, że chcą mnie oglądać na dużym ekranie.
W kategorii najlepszy film sensacyjny zostały nominowane trzy produkcje: "Prawo i pięść", "Psy" oraz "Wielki Szu". Wygrały "Psy", a nagrodę w imieniu reżysera Władysława Pasikowskiego odebrał Bogusław Linda, który już tego wieczoru odebrał indywidualną nagrodę. - Chciałem powiedzieć w imieniu czytelników. Władku, chłopaku, nie przejmuj się, rób dalej to co robisz - powiedział krótko Linda przy odbiorze nagrody.
Następnie podczas krótkiej przerwy publiczność zabawił Joe Cocker jednym ze swoich największych hitów, "You Can Leave Your Hat On".
Po przerwie muzycznej prowadzący - Tomasz Raczek oraz Grażyna Torbicka - rozpoczęli przyznanie nagród za sezon 2011/2012. Złote Kaczki za ten okres rozdano w pięciu kategoriach: za najlepsze zdjęcia, najlepszy scenariusz, dla najlepszego aktora i aktorki oraz oczywiście za najlepszy film sezonu 2011/2012.
W kategorii najlepsze zdjęcia nominowano Jolantę Dylewską za film "W ciemności", Michała Englerta za "Sponsoring" oraz Piotra Sobocińskiego juniora za pracę przy filmie "Róża". Wygrała Jolanta Dylewska, a w jej imieniu nagrodę odebrał występujący w filmie Marcin Bosak. - Jola byłaby szczęśliwa, gdyby była z nami. Była najjaśniejszym światłem w tej ciemności. Jolu, dziękuję - powiedział aktor.
Do nagrody w kategorii najlepszy scenariusz nominowano Waldemara Krzystka i Krzysztofa Kopkę za film "80 milionów", Macieja Pisuka za "Jesteś Bogiem" oraz Michała Szczerbica za "Różę". Wygrał Maciej Pisuk. - Bardzo piękna kaczka. Ten scenariusz nie powstałby gdyby nie wsparcie wielu ludzi. Nie jestem w stanie ich wszystkich wymienić, więc w skrócie. Pozdrawiam i dziękuję za pomóc wszystkim moim przyjaciołom, rodzinie oraz czytelnikom miesięcznika "Film", jedynego miesięcznika, którego kupuję bez zaglądania do spisu treści - powiedział scenarzysta.
W kategorii najlepsza aktorka filmowa sezonu 2011/2012 wyróżniono Agatę Kuleszę za rolę w filmie "Róża", Joannę Kulig za "Sponsoring" oraz Kingę Preis za występ w filmie "W ciemności". Wygrała Agata Kulesza. - Nie lubię takich przemówień, ale chciałam powiedzieć, że bardzo się cieszę. Myślę, że to jest koniec mojej przygody z "Różą". Cieszę się, że dostałam tę nagrodę od państwa, czytelników "Filmu". Cieszę się, że zauważyliście państwo moją pracę - przyznała na scenie aktorka.
W przedostatniej kategorii - dla najlepszego aktora filmowego sezonu 2011/2012 - czytelnicy miesięcznika "Film" wyróżnili Marcina Dorocińskiego za rolę w filmie "Róża", Marcina Kowalczyka za "Jesteś Bogiem" oraz Roberta Więckiewicza za "W ciemności". Wygrał Marcin Kowalczyk. - Tłusta ta kaczka, rzeczywiście ciężka. Bardzo serdecznie dziękuję widzom, że zdecydowali się przyznać mi tą nagrodę. Czuję się naprawdę uhonorowany. Chciałem życzyć państwu udanego wieczoru - powiedział krótko aktor.
Na sam koniec gali przyznano Złotą Kaczkę za najlepszy film sezonu 2011/2012. Nominowano trzy produkcje: "Jesteś Bogiem" w reżyserii Leszka Dawida, "Różę" Wojciecha Smarzowskiego oraz "W ciemności" Agnieszki Holland. Wygrał film "Jesteś Bogiem", a nagrodę odebrał jego reżyser. - Dziękuję Fokusowi, Rahimowi i Magikowi. Tym, którzy dali podwaliny do tej historii. Dziękuję państwu, którzy ten film oglądali i na niego głosowali. Sprawdziłem listę filmów, które brały udział w tym roku w głosowaniu i można śmiało powiedzieć, że w tym roku wygrało polskie kino.
Po przyznaniu ostatniej nagrody na scenie pojawił się ponownie Joe Cocker ze swoim znanym hitem "Unchain My Heart".
W tym roku mija 55 rocznica pierwszego wręczenia Złotych Kaczek w pierwszej edycji tej najstarszej w Polsce nagrody filmowej, przyznawanej przez czytelników "Filmu" najwybitniejszym dziełom polskiej kinematografii i ich twórcom: reżyserom, aktorkom i aktorom, operatorom i scenarzystom.
Jak od pięciu lat z kolei, plebiscytowi Złotych Kaczek na najlepsze filmy i kreacje ostatniego sezonu towarzyszył też wybór największych polskich osiągnięć filmowych po 1945 roku. W zeszłym roku był wybierany najlepszy film o miłości, przed dwoma laty – polscy zwycięzcy międzynarodowych festiwali, którzy najlepiej rozsławiali polskie kino, przed trzema – filmy historyczno-kostiumowe, a przed czterema – najlepsze komedie. W tym roku wybierany był najlepszy polski film sensacyjny. Rywalizowało ze sobą 21 filmów wybranych przez redakcję „Filmu”. Głosowano też na najlepszą aktorkę i aktora polskiej sensacji spośród siedmiu aktorek (od Barbary Brylskiej po Weronikę Rosati) i 25 aktorów (od Piotra Adamczyka po Edwarda Żentarę).
em, pr