Nadszedł najwyższy czas, aby zmienić dotychczasową ordynację wyborczą do Parlamentu Europejskiego – ocenił na blogu prof. Tadeusz Iwiński.
Podkreślił, że - w jego ocenie - narusza ona konstytucję. Iwiński uważa, że obecna ordynacja jest sprzeczna z artykułem 32. ustawy zasadniczej, gwarantującym, że wobec prawa wszyscy są równi.
"Obecnie obowiązująca ordynacja ze stycznia 2004 r. (przeciwko której głosowałem, choć przyjęto ją w okresie rządów SLD !) jest kuriozalna z jednego, ale zasadniczego powodu. Czy ktoś z Państwa może sobie wyobrazić wybory do Rady Miasta, Powiatu, Sejmiku Wojewódzkiego, nie mówiąc o wyborach do Sejmu, w których nie wiadomo, ile mandatów jest do zdobycia w danym okręgu albo nawet tego, czy w ogóle będą tam jakiekolwiek mandaty?" – pisze Iwiński.
eb, pap
"Obecnie obowiązująca ordynacja ze stycznia 2004 r. (przeciwko której głosowałem, choć przyjęto ją w okresie rządów SLD !) jest kuriozalna z jednego, ale zasadniczego powodu. Czy ktoś z Państwa może sobie wyobrazić wybory do Rady Miasta, Powiatu, Sejmiku Wojewódzkiego, nie mówiąc o wyborach do Sejmu, w których nie wiadomo, ile mandatów jest do zdobycia w danym okręgu albo nawet tego, czy w ogóle będą tam jakiekolwiek mandaty?" – pisze Iwiński.
eb, pap