"Od dwóch tygodni nowy prezes PSL-u, nie robi nic innego tylko w mediach przedstawia, a to różne koncepcje swojego funkcjonowania w partii, a to różne pomysły na uczestnictwo tej partii w rządzie, a nawet chce uzdrawiać debatę publiczną i relacje międzyludzkie w Polsce. To co mówi i robi nowy prezes PSL Janusz Piechociński, trudno określić inaczej jak hamletyzowanie" - napisał na blogu poseł PiS Zbigniew Kuźmiuk.
Kuźmiuk zaznaczył, że wszystkie pomysły Pawlaka walą się jak domki z kart. "Nie ma już Pawlaka w rządzie i jeżeli Piechociński chce mieć w rządzie drużynę to musi wyjąć kopertę czwartą i zostać ministrem gospodarki i wicepremierem, bo jak się wydaje tylko taki wariant jest do zaakceptowania przez premiera Tuska" - podkreślił.
"To 2-tygodniowe hamletyzowanie nowego prezesa przekłada się jednak na poważne osłabienie pozycji PSL-u w rządzie i niestety szkodzi tym obszarom, za które odpowiadają ministrowie pochodzący z tej partii. Tusk zapewne się z tego cieszy, bo robi teraz w zasadzie co chce, pozwolił sobie nawet na odpuszczenie w negocjacjach, środków na Wspólną Politykę Rolną (WPR)" - napisał Kuźmiuk.
W ocenie posła PiS "hamletyzowanie Piechocińskiego" może kosztować polską wieś od 40 do 70 mld zł. "Bo mimo tego, że na szczycie w Brukseli ostateczne decyzje nie zapadły to według mojej wiedzy Polska straciła już parę miliardów euro w ramach środków na WPR. Zawołam więc za prezesem Pawlakiem >do roboty prezesie Piechociński<, bo polskie rolnictwo nie wytrzyma konkurencji z tym europejskim jeżeli straci tak duże pieniądze do roku 2020" - przekonywał Kuźmiuk.
ja
"To 2-tygodniowe hamletyzowanie nowego prezesa przekłada się jednak na poważne osłabienie pozycji PSL-u w rządzie i niestety szkodzi tym obszarom, za które odpowiadają ministrowie pochodzący z tej partii. Tusk zapewne się z tego cieszy, bo robi teraz w zasadzie co chce, pozwolił sobie nawet na odpuszczenie w negocjacjach, środków na Wspólną Politykę Rolną (WPR)" - napisał Kuźmiuk.
W ocenie posła PiS "hamletyzowanie Piechocińskiego" może kosztować polską wieś od 40 do 70 mld zł. "Bo mimo tego, że na szczycie w Brukseli ostateczne decyzje nie zapadły to według mojej wiedzy Polska straciła już parę miliardów euro w ramach środków na WPR. Zawołam więc za prezesem Pawlakiem >do roboty prezesie Piechociński<, bo polskie rolnictwo nie wytrzyma konkurencji z tym europejskim jeżeli straci tak duże pieniądze do roku 2020" - przekonywał Kuźmiuk.
ja