- Janusz Piechociński wymyślił dla siebie idealny scenariusz. Chce zostać wicepremierem bez teki - ocenił w TOK FM dr. Norbert Maliszewski z UW.
Dlaczego - zdaniem eksperta - szef PSL nie chce mieć teki ministra? - Dzięki temu będzie miał czas na odświeżanie twarzy PSL-u - uważa doktor. Zaznacza jednocześnie, że ten plan ma słabe strony, bo zmiana wizerunku ludowców będzie bardzo trudne.
- Donaldowi Tuskowi zależy, żeby koalicjant był jak najbardziej podporządkowany. Żeby - jak uległy mąż - był pod pantoflem - mówił w TOK FM. Maliszewski podkreślił, że Piechociński nie ma wyboru - musi wejść do rządu , bo tak zdecydowała Rada naczelna PSL. - W Polskim Stronnictwie Ludowym trwa walka frakcyjna. Piechociński dzięki uzyskaniu stanowiska wicepremiera bez teki, chciałby tę sytuację w partii uporządkować. A druga sprawa - wizerunek PSL potrzebuje odświeżenia. I dlatego Janusz Piechociński chciałby, żeby ministrem gospodarki został Adam Jarubas lub Witold Pietrewicz - komentował psycholog społeczny dr Norbert Maliszewski.
eb, tok fm
- Donaldowi Tuskowi zależy, żeby koalicjant był jak najbardziej podporządkowany. Żeby - jak uległy mąż - był pod pantoflem - mówił w TOK FM. Maliszewski podkreślił, że Piechociński nie ma wyboru - musi wejść do rządu , bo tak zdecydowała Rada naczelna PSL. - W Polskim Stronnictwie Ludowym trwa walka frakcyjna. Piechociński dzięki uzyskaniu stanowiska wicepremiera bez teki, chciałby tę sytuację w partii uporządkować. A druga sprawa - wizerunek PSL potrzebuje odświeżenia. I dlatego Janusz Piechociński chciałby, żeby ministrem gospodarki został Adam Jarubas lub Witold Pietrewicz - komentował psycholog społeczny dr Norbert Maliszewski.
eb, tok fm