Coraz głośniej mówi się o powstaniu nowej partii, na czele której miałby stanąć Leszek Balcerowicz. Z naszych informacji wynika, że sam Balcerowicz sonduje polityków różnych opcji pod kątem ich ewentualnego wejścia do nowej partii.
Partia miałaby powstać na podwalinach Stronnictwa Demokratycznego, któremu obecnie szefuje Paweł Piskorski. - Sam Balcerowicz od jakiegoś czasu sonduje polityków, i to nie tylko Stronnictwa Demokratycznego, właśnie pod kątem założenia partii i stworzenia realnej alternatywy dla słabnącej Platformy Obywatelskiej - zdradza nam jedna z osób związana z SD. - Balcerowicz widzi, że Platforma wykańcza finansowo nasz kraj a alternatywy dla niej wciąż brak - przekonuje inny polityk. Balcerowiczowi najbardziej kibicować ma Piskorski, który liczy, że poprzez trampolinę w postaci nowej partii znów znajdzie się w wielkiej polityce.
Balcerowicz stał już na czele partii – w latach 1995-2000 był przewodniczącym Unii Wolności. - W tych czasach Unia Wolności osiągnęła najlepszy wynik w swojej historii, a sam Balcerowicz, jako śląski poseł, uzyskał jeden z najlepszych wyników w skali całego kraju. Na pewno nie można mu odmówić talentów politycznych - wspomina jeden z polityków Stronnictwa Demokratycznego.
O tym, że były minister finansów chce założyć nową partię wspomniał rok temu obecny minister finansów Jacek Rostowski. - Chciałbym, żeby Balcerowicz wrócił do aktywnej polityki partyjnej. Dobrze byłoby, gdyby powstała partia Balcerowicza. Byłaby dobrym koalicjantem dla PO. Oczywiście pod warunkiem, że przekroczyłaby 5–procentowy próg wyborczy - mówił w wywiadzie dla Onet.pl Rostowski.
Czy na polskiej scenie politycznej jest miejsce na kolejny polityczny byt? Zdaniem dr Rafała Chwedoruka, politologa z Uniwersytetu Warszawskiego tak, ale pod warunkiem, że uda się osłabić Platformę Obywatelską. - Kalkulacje wielu osób od mniej więcej trzech lat oparte są na wizji strategicznego osłabienia Platformy Obywatelskiej kryzysem gospodarczym. I wówczas partia, przypominająca pod wieloma względami Platformę, miałaby na co liczyć - stwierdza w rozmowie z Wprost.pl.
Chwedoruk ocenia, że inicjatywa Balcerowicza mogłaby się udać również dlatego, że w obecnej partii rządzącej widzimy zaostrzający się kryzys - głównie na linii Tusk-Schetyna ale również Tusk-Komorowski. - Gdyby PO spadła poniżej 30 proc. Balcerowicz miałby bardzo duże szanse. W dodatku kluczową rolę mógłby tu odegrać prezydent Bronisław Komorowski, który chyba nie do końca chciałby zerwać z Platformą Obywatelską, ale można odnieść wrażenie, że względem obecnego kierownictwa PO chętnie od czasu do czasu wysuwa pewne ostrzeżenia - zauważa politolog.
Balcerowicz stał już na czele partii – w latach 1995-2000 był przewodniczącym Unii Wolności. - W tych czasach Unia Wolności osiągnęła najlepszy wynik w swojej historii, a sam Balcerowicz, jako śląski poseł, uzyskał jeden z najlepszych wyników w skali całego kraju. Na pewno nie można mu odmówić talentów politycznych - wspomina jeden z polityków Stronnictwa Demokratycznego.
O tym, że były minister finansów chce założyć nową partię wspomniał rok temu obecny minister finansów Jacek Rostowski. - Chciałbym, żeby Balcerowicz wrócił do aktywnej polityki partyjnej. Dobrze byłoby, gdyby powstała partia Balcerowicza. Byłaby dobrym koalicjantem dla PO. Oczywiście pod warunkiem, że przekroczyłaby 5–procentowy próg wyborczy - mówił w wywiadzie dla Onet.pl Rostowski.
Czy na polskiej scenie politycznej jest miejsce na kolejny polityczny byt? Zdaniem dr Rafała Chwedoruka, politologa z Uniwersytetu Warszawskiego tak, ale pod warunkiem, że uda się osłabić Platformę Obywatelską. - Kalkulacje wielu osób od mniej więcej trzech lat oparte są na wizji strategicznego osłabienia Platformy Obywatelskiej kryzysem gospodarczym. I wówczas partia, przypominająca pod wieloma względami Platformę, miałaby na co liczyć - stwierdza w rozmowie z Wprost.pl.
Chwedoruk ocenia, że inicjatywa Balcerowicza mogłaby się udać również dlatego, że w obecnej partii rządzącej widzimy zaostrzający się kryzys - głównie na linii Tusk-Schetyna ale również Tusk-Komorowski. - Gdyby PO spadła poniżej 30 proc. Balcerowicz miałby bardzo duże szanse. W dodatku kluczową rolę mógłby tu odegrać prezydent Bronisław Komorowski, który chyba nie do końca chciałby zerwać z Platformą Obywatelską, ale można odnieść wrażenie, że względem obecnego kierownictwa PO chętnie od czasu do czasu wysuwa pewne ostrzeżenia - zauważa politolog.
Ankieta:
Czy zagłosowałbyś na partię, na czele której stanąłby Leszek Balcerowicz?