- To wciągnięcie człowieka, który miał zmienić PSL, w układ, który istnieje - tak lider Kongresu Nowej Prawicy Janusz Korwin-Mikke skomentował wejście Janusza Piechocińskiego do rządu.
W niedawnych wyborach na szefa PSL Janusz Piechociński pokonał dotychczasowego lidera ludowców Waldemara Pawlaka. Pawlak po porażce zrezygnował z zasiadania w rządzie. Na stanowisku wicepremiera i ministra gospodarki zastąpił go Piechociński.
- Dobrze życzę Januszowi Piechocińskiemu i bardzo się martwię, że wszedł do rządu - powiedział Janusz Korwin-Mikke w rozmowie z wp.pl dodając, że liczył na zmianę. - Kiedy wszedłeś między wrony, musisz krakać jak i one - stwierdził szef Kongresu Nowej Prawicy.
Korwin-Mikke ocenił, że Piechociński w rządzie zamiast Pawlaka nie oznacza wielkich zmian dla kraju. - To wciągnięcie człowieka, który miał zmienić PSL, w układ, który istnieje - mówił Korwin-Mikke. - To nie jest korzystne - ocenił.
zew, wp.pl
- Dobrze życzę Januszowi Piechocińskiemu i bardzo się martwię, że wszedł do rządu - powiedział Janusz Korwin-Mikke w rozmowie z wp.pl dodając, że liczył na zmianę. - Kiedy wszedłeś między wrony, musisz krakać jak i one - stwierdził szef Kongresu Nowej Prawicy.
Korwin-Mikke ocenił, że Piechociński w rządzie zamiast Pawlaka nie oznacza wielkich zmian dla kraju. - To wciągnięcie człowieka, który miał zmienić PSL, w układ, który istnieje - mówił Korwin-Mikke. - To nie jest korzystne - ocenił.
zew, wp.pl