- Policja może zapukać do drzwi Adele, bo nie zgłosiła w urzędzie urodzenia dziecka, choć minął ustawowy termin - zdradza "The Sun" anonimowy informator. Dziecko urodziło się 19 października, a gwiazda i jej partner mieli 42 na zgłoszenie narodzin w urzędzie.
Okazuje się jednak, że para nie zrobiła tego do dzisiaj. Oznacza to, że grozi im kara grzywny w wysokości nawet tysiąca funtów. - To chyba nie jest przeoczenie z ich strony, bo to miła rzecz do zrobienia. W najbliższych dniach Adele dostanie listy ostrzegawcze z urzędu, a jeśli nie zarejestruje syna w ciągu trzech miesięcy, zostanie ukarana. Policja może zapukać do jej drzwi - ostrzega informator.
Sama Adele do dzisiaj nie poinformowała oficjalnie o narodzinach dziecka, nie znane jest jego imię, ani płeć. Piosenkarka bardzo dba o swoją prywatność.
Tajemnicy nie chcą zdradzić też przyjaciele gwiazdy. - Wszystko, co wam powiem, to to, że widziałem dziecko Adele i ono jest takie słodkie! - wyznał komik Alan Carr.
mp, The Sun za tvn24.pl
Sama Adele do dzisiaj nie poinformowała oficjalnie o narodzinach dziecka, nie znane jest jego imię, ani płeć. Piosenkarka bardzo dba o swoją prywatność.
Tajemnicy nie chcą zdradzić też przyjaciele gwiazdy. - Wszystko, co wam powiem, to to, że widziałem dziecko Adele i ono jest takie słodkie! - wyznał komik Alan Carr.
mp, The Sun za tvn24.pl