Wydawca "Rzeczpospolitej" i "Uważam Rze" zwolnił dyscyplinarnie Pawła Lisickiego po wywiadzie, jakiego udzielił tygodnikowi "Wprost". Jak twierdzi wydawca doszło do ujawnienia tajemnic handlowych spółki. - To absurdalny zarzut. Odwołam się do sądu pracy - zapowiedział Lisicki w rozmowie z portalem wPolityce.
3 grudnia w tygodniku "Wprost" ukazał się wywiad z byłym redaktorem tygodnika "Uważam Rze", który został zwolniony przez Grzegorza Hajdarowicza m.in. za krytykę decyzji wydawcy. W rozmowie z "Wprost" Lisicki zdradził, że Hajdarowicz chciał sprzedać mu "Uważam Rze". Zdradził także jakie są prognozowane przychody z reklam tygodnika.
- Traktowanie tego jako ujawnienie tajemnicy spółki jest o tyle absurdalne, że nie sposób zrozumieć tego, co się stało z tygodnikiem, jeśli ten fakt nie byłby znany - tłumaczył Lisicki.
Zdaniem Macieja Hoffmana, dyrektora generalnego Izby Wydawców Prasy tryb, w jakim zwolniono Lisickiego będzie można ocenić dopiero, gdy zapadnie w tej sprawie wyrok sądu pracy.
ja, TOK FM, wPolityce, "Press"
- Traktowanie tego jako ujawnienie tajemnicy spółki jest o tyle absurdalne, że nie sposób zrozumieć tego, co się stało z tygodnikiem, jeśli ten fakt nie byłby znany - tłumaczył Lisicki.
Zdaniem Macieja Hoffmana, dyrektora generalnego Izby Wydawców Prasy tryb, w jakim zwolniono Lisickiego będzie można ocenić dopiero, gdy zapadnie w tej sprawie wyrok sądu pracy.
ja, TOK FM, wPolityce, "Press"