Władysław Frasyniuk na antenie Radia Zet wypomniał Antoniemu Macierewiczowi, że ten w 1982 roku pisał iż Solidarność przegrała, a prymas Polski powinien porozumieć się z gen. Wojciechem Jaruzelskim. - Gdyby napisał to Lech Wałęsa, to Macierewicz krzyczałby: "zdrajca" - podkreślił były lider Partii Demokratycznej.
Frasyniuk nawiązuje do tekstu Macierewicza w "Tygodniku Mazowsze", w którym obecny poseł PiS radził, by zapomnieć o Solidarności. - Gdyby Lech Wałęsa to napisał, to Macierewicz by krzyczał „zdrajca!”. A myśmy to wtedy czytali i uważaliśmy, że to jest element dyskusji. Nie zgadzaliśmy się z Macierewiczem i mieliśmy rację, ale nigdy nie mówiliśmy, że Macierewicz jest zdrajcą. To jest ten brak równowagi, być może to jest jakaś dysfunkcja mózgu - zastanawiał się Frasyniuk.
Radio Zet, arb
Radio Zet, arb
Ankieta:
Jak oceniasz wprowadzenie stanu wojennego w Polsce w grudniu 1981 roku?