Józef Oleksy w rozmowie z "Rzeczpospolitą" ubolewa nad tym, że Bronisław Komorowski "zrezygnował on z obyczaju zapraszania byłych funkcjonariuszy państwa na jakiekolwiek uroczystości i dyskusje problemowe".
Były premier wspomina, że Lech Kaczyński zapraszał byłych wysokich urzędników państwowych na 3 maja, 15 sierpnia i na Święto Niepodległości. - To jest symboliczna sprawa. Kwaśniewski też wszystkich zapraszał. Była kultura i się skończyła. A szkoda, bo głowa państwa kształtuje obyczajowość - podsumowuje Oleksy.
arb, "Rzeczpospolita"
arb, "Rzeczpospolita"