Wieczór wigilijny wielu kojarzy się z tradycyjnymi potrawami, śpiewaniem kolęd, pasterką i prezentami. To czas, kiedy wszyscy wypatrują pierwszej gwiazdki, kładą sianko pod obrus, a w powietrzu unosi się serdeczna atmosfera.
Ważnym elementem wieczoru wigilijnego jest strojenie choinki. Wbrew temu, co się powszechnie sądzi, to nie jest jakaś błahostka. Strojenie choinki jest trudniejsze niż strojenie gitary czy strojenie się na bankiet z udziałem wystrojonych modelek. Choinka spełnia istotną funkcję – nie tylko ozdobną i estetyczną, ale także propagandową. Tylko dyletantom wydaje się, że to jest zwykła radocha dla dzieci i zadanie z plastyki dla przedszkolaków. Ozdoby choinkowe poprzez swoją symbolikę wpływają na podświadomość nas wszystkich. Jakie zawisną na naszych choinkach, nie jest więc sprawą przemysłu zabawkarskiego, ale polityczną, a tym samym kwestią najwyższej wagi. Wagi, dodajmy, jak najbardziej ciężkiej. Prawicowa Grupa Parlamentarna im. Żołnierzy Wyklętych wspólnie z Ligą Obrony Suwerenności Poczęcia im. Antoniego Macierewicza, wspierana przez Klub Kibica Kastet i Radio Rodzina Kartofla ogłosiły precyzyjne zalecenia dotyczące wieszania ozdób choinkowych. Wprowadzono absolutny zakaz wieszania czerwonych gwiazdek oraz ozdób, których wymowa ma charakter propagowania narkomanii (np. zakaz wieszania ozdób przypominających płatki śniegu).
W warszawskim klubie Stadnina stadnie się uczono, jak patriotycznie i zgodnie z niepodległościową tradycją przyozdobić choinki. Pewien nieznany reżyser zaapelował: – Zanim nauczymy się wieszać naszych przeciwników politycznych, nauczmy się wieszać bombki. Jego zdaniem najlepiej wieszać bombki zdalnie odpalane lub bombki zegarowe. Choinki z nimi należy umieszczać w okolicach wrogich redakcji, a najlepiej w siedzibie PO. Do dyskusji w sprawie ozdób choinkowych włączyła się elita władzy. W trakcie obrad rządu ustalono, że choinkę z wielką spadającą gwiazdą wręczy się wicepremierowi Pawlakowi.
Grupa publicystów niepokornych i nieprecyzyjnych opublikowała wstrząsający raport dotyczący choinek w centrach handlowych. Okazuje się, że w większości są to choinki produkowane w Chinach, a do tego z przewagą bombek czerwonych. Blogerka Prawdziwa Ziuta z portalu Parafia Power oskarżyła producentów choinek o propagowanie salonów tatuażu, gdyż – jak odkryła – wszystkie choinki mają igły.
Ważnym elementem wieczoru wigilijnego jest strojenie choinki. Wbrew temu, co się powszechnie sądzi, to nie jest jakaś błahostka. Strojenie choinki jest trudniejsze niż strojenie gitary czy strojenie się na bankiet z udziałem wystrojonych modelek. Choinka spełnia istotną funkcję – nie tylko ozdobną i estetyczną, ale także propagandową. Tylko dyletantom wydaje się, że to jest zwykła radocha dla dzieci i zadanie z plastyki dla przedszkolaków. Ozdoby choinkowe poprzez swoją symbolikę wpływają na podświadomość nas wszystkich. Jakie zawisną na naszych choinkach, nie jest więc sprawą przemysłu zabawkarskiego, ale polityczną, a tym samym kwestią najwyższej wagi. Wagi, dodajmy, jak najbardziej ciężkiej. Prawicowa Grupa Parlamentarna im. Żołnierzy Wyklętych wspólnie z Ligą Obrony Suwerenności Poczęcia im. Antoniego Macierewicza, wspierana przez Klub Kibica Kastet i Radio Rodzina Kartofla ogłosiły precyzyjne zalecenia dotyczące wieszania ozdób choinkowych. Wprowadzono absolutny zakaz wieszania czerwonych gwiazdek oraz ozdób, których wymowa ma charakter propagowania narkomanii (np. zakaz wieszania ozdób przypominających płatki śniegu).
W warszawskim klubie Stadnina stadnie się uczono, jak patriotycznie i zgodnie z niepodległościową tradycją przyozdobić choinki. Pewien nieznany reżyser zaapelował: – Zanim nauczymy się wieszać naszych przeciwników politycznych, nauczmy się wieszać bombki. Jego zdaniem najlepiej wieszać bombki zdalnie odpalane lub bombki zegarowe. Choinki z nimi należy umieszczać w okolicach wrogich redakcji, a najlepiej w siedzibie PO. Do dyskusji w sprawie ozdób choinkowych włączyła się elita władzy. W trakcie obrad rządu ustalono, że choinkę z wielką spadającą gwiazdą wręczy się wicepremierowi Pawlakowi.
Grupa publicystów niepokornych i nieprecyzyjnych opublikowała wstrząsający raport dotyczący choinek w centrach handlowych. Okazuje się, że w większości są to choinki produkowane w Chinach, a do tego z przewagą bombek czerwonych. Blogerka Prawdziwa Ziuta z portalu Parafia Power oskarżyła producentów choinek o propagowanie salonów tatuażu, gdyż – jak odkryła – wszystkie choinki mają igły.
Więcej możesz przeczytać w 51/2012 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.