- Ja bym nad tą sprawą nie przechodził do porządku dziennego. We mnie się wszystko buntuje przeciwko tak długiemu, prewencyjnemu pozbawieniu wolności - stwierdził na antenie Radia Zet doradca prezydenta Bronisława Komorowskiego, Tomasz Nałęcz odnosząc się do aresztowania szefa kibiców Legii Piotra "Starucha" Staruchowicza, który od siedmiu miesięcy przebywa w areszcie.
Nałęcz odniósł się także do wywiadu z narzeczoną "Starucha", który ukazał się w tygodniku "Wprost".
- Jak się popatrzy na tę historię jej oczami, to rzeczywiście serce targa - stwierdził doradca prezydenta nazywając relację Katarzyny Ceran wstrząsającą. - Nie wiem jak wygląda prawda, ale mam wątpliwości. Albo stawia się mu zarzuty i sąd rozstrzyga o jego winie, albo go się zwalnia. Nie wiem dlaczego on tak długo siedzi w tym areszcie? - zastanawiał się Nałęcz.
ja, Radio Zet
- Jak się popatrzy na tę historię jej oczami, to rzeczywiście serce targa - stwierdził doradca prezydenta nazywając relację Katarzyny Ceran wstrząsającą. - Nie wiem jak wygląda prawda, ale mam wątpliwości. Albo stawia się mu zarzuty i sąd rozstrzyga o jego winie, albo go się zwalnia. Nie wiem dlaczego on tak długo siedzi w tym areszcie? - zastanawiał się Nałęcz.
ja, Radio Zet