Radosława Sikorskiego, Romana Giertycha i Michała Kamińskiego łączą dobre kontakty. Czy połączy ich również nowy wspólny projekt polityczny? Ma to zależeć od losów PO.
Najbardziej zainteresowanym stworzeniem nowego ugrupowania ma być Michał Kamiński. – On po prostu nie ma dokąd pójść. – O ile Sikorski ma prestiżową funkcję, Giertych spore dochody z kancelarii adwokackiej, o tyle dla niego najbliższe półtora roku to polityczne być albo nie być – mówi anonimowo jedna z bliskich mu osób.
Te informacje zdają się potwierdzają politycy z PO. – Kamiński bardzo chciałby dostać dobre miejsce na naszych listach do europarlamentu. Intensywnie o to zabiega. Jednak chętnych jest tak dużo, że nie ma na to zbyt wielkich szans – mówi jeden z europosłów PO.
Nowa partia miałaby zająć miejsce pomiędzy PO a PiS-em. – Oni wiedzą, że Tusk się zużywa i wystarczy cierpliwie poczekać na odpowiedni moment. Teraz zaś trzeba grać na Radka. Giertych ma ogromne ambicje i to, że czasowo wymiksował się z polityki, nie oznacza, że nie chciałby wrócić – mówi osoba z otoczenia Giertycha.
mp, rp.pl
Te informacje zdają się potwierdzają politycy z PO. – Kamiński bardzo chciałby dostać dobre miejsce na naszych listach do europarlamentu. Intensywnie o to zabiega. Jednak chętnych jest tak dużo, że nie ma na to zbyt wielkich szans – mówi jeden z europosłów PO.
Nowa partia miałaby zająć miejsce pomiędzy PO a PiS-em. – Oni wiedzą, że Tusk się zużywa i wystarczy cierpliwie poczekać na odpowiedni moment. Teraz zaś trzeba grać na Radka. Giertych ma ogromne ambicje i to, że czasowo wymiksował się z polityki, nie oznacza, że nie chciałby wrócić – mówi osoba z otoczenia Giertycha.
mp, rp.pl