- Mam wrażenie cały czas, że tu nie chodzi o złapanie króliczka, tylko o gonienie króliczka - powiedział były polityk PiS Michał Kamiński, pytany w RMF FM o wniosek o postawienie Jarosława Kaczyńskiego i Zbigniewa Ziobro przed Trybunałem Stanu.
Przygotowane przez PO wnioski o postawienie przed Trybunałem Stanu byłego premiera Jarosława Kaczyńskiego oraz byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro (kiedyś PiS, dziś SP) zostały skierowane do Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej. Komisja zajmie się nimi prawdopodobnie 25 stycznia. W sprawie chodzi m.in. o działania podejmowane przez polityków w związku z okolicznościami zatrzymania byłem posłanki SLD Barbary Blidy, która podczas zatrzymania popełniła samobójstwo, choć - jak wynika z raportu sejmowej komisji, której przewodniczył poseł SLD Ryszard Kalisz - chciała się jedynie okaleczyć).
Pytany o sprawę w RMF FM Michał Kamiński ocenił, że w sprawie TS nie chodzi o złapanie króliczka, lecz o gonienie go. - Ewidentnie obóz władzy i Donald Tusk są zainteresowani podsycaniem konfliktu z PiS-em - powiedział Kamiński. - PiS i Kaczyński jest tym też zainteresowany, bo te dwie strony to są dwie zależne od siebie układanki. Oni potrzebują tego konfliktu - mówił polityk.
Kamiński ocenił, że na konflikcie z Kaczyńskim Tusk - póki co - zawsze wygrywa. - I nic nie wskazuje na to, żeby Kaczyński osiągnął zdolność, żeby móc chociaż raz Tuska pokonać. W związku z czym dla Tuska posiadanie jako głównego lidera opozycji Jarosława Kaczyńskiego jest sytuacją wymarzoną, której większość demokratycznych liderów partii nie ma - mówił były polityk PiS.
zew, RMF FM
Pytany o sprawę w RMF FM Michał Kamiński ocenił, że w sprawie TS nie chodzi o złapanie króliczka, lecz o gonienie go. - Ewidentnie obóz władzy i Donald Tusk są zainteresowani podsycaniem konfliktu z PiS-em - powiedział Kamiński. - PiS i Kaczyński jest tym też zainteresowany, bo te dwie strony to są dwie zależne od siebie układanki. Oni potrzebują tego konfliktu - mówił polityk.
Kamiński ocenił, że na konflikcie z Kaczyńskim Tusk - póki co - zawsze wygrywa. - I nic nie wskazuje na to, żeby Kaczyński osiągnął zdolność, żeby móc chociaż raz Tuska pokonać. W związku z czym dla Tuska posiadanie jako głównego lidera opozycji Jarosława Kaczyńskiego jest sytuacją wymarzoną, której większość demokratycznych liderów partii nie ma - mówił były polityk PiS.
zew, RMF FM