Ojciec Bolka: lekarze ukarani? Niech każdy sam oceni

Ojciec Bolka: lekarze ukarani? Niech każdy sam oceni

Dodano:   /  Zmieniono: 
Decyzję podjęto po śmierci 13-miesięcznego Bolka, który początkowo nie został przyjęty do szpitala, ponieważ nie rozpoznano u niego białaczki (fot. sxc.hu) Źródło: FreeImages.com
- Niech każdy sam sobie oceni. Tylko przypomnę fakt, co się stało z Bolkiem, żeby każdy sobie uświadomił, gdzie jest Bolko. I wtedy ludzie będą mogli ocenić czy to jest adekwatne, czy nie - powiedział ojciec zmarłego 13-miesięcznego chłopca komentując konsekwencje, jakie wyciągnięto wobec personalu szpitala w Białymstoku.
11 stycznia dyrektor Uniwersyteckiego Dziecięcego Szpitala Klinicznego (UDSK) w Białymstoku Janusz Pomaski wydał oświadczenie, w którym poinformował, że kierownik oddziału ratunkowego został odsunięty ze stanowiska do czasu pełnego wyjaśnienia zdarzenia, a jednemu z lekarzy udzielono nagany.

Decyzję podjęto po śmierci 13-miesięcznego Bolka, który początkowo nie został przyjęty do szpitala, ponieważ nie rozpoznano u niego białaczki. Dziecko zostało przyjęte do szpitala po raz trzeciej interwencji rodziców. Dziecko zmarło na początku grudnia.

- Samoczynnie nasuwa się wniosek, który składam do ludzi, którzy sprawują władzę w tym kraju, by usunąć tego osobnika ze stanowiska, z funkcji którą spełnia nadal, gdyż ona jest nieadekwatna. Jaki jest powód, przyczyna? Jedna. Brak szacunku dla ludzkiego życia - mówił Grzegorz Kozikowski.

Rodzice Bolka zawiadomili prokuraturę o podejrzeniu popełnienia błędu medycznego, gdy chłopiec był w stanie krytycznym. Śledztwo prowadzi Prokuratura Okręgowa.

ja, TVN24, tvn24.pl