Ernst Strasser, były szef austriackiego MSW i były eurodeputowany został skazany na cztery lata więzienia za korupcję - w czasie głośnej dziennikarskiej prowokacji Strasser zgodził się na zmianę przepisów unijnych za 100 tys. euro.
Afera ze Strasserem i trzema innymi eurodeputowanymi w roli głównej rozpętała się po tym jak dziennikarze "Sunday Times" w ramach prowokacji zaproponowali politykowi łapówkę w zamian za wprowadzenie pewnej poprawki do unijnego prawa. Strasser zgodził się zrobić to za 100 tys. euro. Cała rozmowa została nagrana - a następnie upubliczniona.
Po ujawnieniu materiału przez brytyjską gazetę Strasser zrezygnował z mandatu eurodeputowanego - utrzymywał jednak, że jest niewinny. Tłumaczył, że podjął grę, by zdemaskować osoby, które chciały go skorumpować. Sąd nie dał jednak wiary jego wyjaśnieniom.
arb, Gazeta.pl
Po ujawnieniu materiału przez brytyjską gazetę Strasser zrezygnował z mandatu eurodeputowanego - utrzymywał jednak, że jest niewinny. Tłumaczył, że podjął grę, by zdemaskować osoby, które chciały go skorumpować. Sąd nie dał jednak wiary jego wyjaśnieniom.
arb, Gazeta.pl