Jacek Sasin z PiS przekonuje, że "z analizy wypowiedzi prezydenta wynika, że jest prorosyjski". - Albo boi się Rosji, albo próbuje wytworzyć sytuację, w której będziemy budowali relacje z Rosją na klęczkach - mówi Sasin w rozmowie z TVN24.
- To, co mówi prezydent Komorowski i jego doradcy kwalifikuje się do tego, żeby uznać Pałac Prezydencki za bardzo mocny ośrodek prorosyjski w Polsce - ocenia poseł PiS. Sasin wymienia w tym kontekście "rezygnację przez Sejm z uchwalenia roku 2013 rokiem Powstania Styczniowego" co ma być dowodem na "uciekanie od wskazywania w historii faktów, które mogłyby urazić Rosjan". - Ja tego nie akceptuję. Rosjanie sobie zrobili święto 4 listopada z wypędzenia Polaków z Kremla - przypomina.
Sasin wypomina też Komorowskiemu fakt, że "z jego inicjatywy powstał pomnik bolszewików w Ossowie pod Warszawą". - W Ossowie uczczono rosyjskich najeźdźców, a głównym inicjatorem tego był Bronisław Komorowski - podkreśla.
arb, Radio Zet
Sasin wypomina też Komorowskiemu fakt, że "z jego inicjatywy powstał pomnik bolszewików w Ossowie pod Warszawą". - W Ossowie uczczono rosyjskich najeźdźców, a głównym inicjatorem tego był Bronisław Komorowski - podkreśla.
arb, Radio Zet