- To jedna z większych bzdur jakie usłyszałem w ostatnim czasie na temat działalności CBA - stwierdził na antenie Radia Zet były szef CBA Mariusz Kamiński odnosząc się do informacji o istnieniu cel do "zmiękczania" zatrzymanych.
W 2009 roku prezes Wydawnictw Naukowo-Technicznych Bogusław Seredyński został zatrzymany pod zarzutem korupcji przy prywatyzacji wydawnictwa. Były prezes domaga się teraz dwóch milionów złotych odszkodowania.
Serdyński twierdzi, że po zatrzymaniu trafił do policyjnej izby zatrzymań w Legionowie. W celi, w której 24 godziny na dobę paliły się reflektory, miał spędzić 5 dni.
- Jeśli to jest tajna cela służb specjalnych, to jest groteska - komentował Kamiński.
Prokuratura bada, czy istniały cele CBA, które służyły do "zmiękczania" zatrzymanych. Śledczy mają ustalać, dlaczego Seredyński nie trafił do aresztu.
ja, Radio Zet
Serdyński twierdzi, że po zatrzymaniu trafił do policyjnej izby zatrzymań w Legionowie. W celi, w której 24 godziny na dobę paliły się reflektory, miał spędzić 5 dni.
- Jeśli to jest tajna cela służb specjalnych, to jest groteska - komentował Kamiński.
Prokuratura bada, czy istniały cele CBA, które służyły do "zmiękczania" zatrzymanych. Śledczy mają ustalać, dlaczego Seredyński nie trafił do aresztu.
ja, Radio Zet